SPORT
Korona Handball podejmuje Ruch Chorzów. "Z takimi rywalami musimy wygrywać"
Szczypiornistki Korony Handball w sobotę po raz ostatni w tym roku zaprezentują się przed własną publicznością. Kielczanki w meczu 10. kolejki PGNiG Superligi w hali przy ulicy Krakowskiej podejmą KPR Ruch Chorzów. - Chcemy pokazać dobrą piłkę ręczną i zgarnąć trzy punkty. Z takimi rywalami musimy wygrywać - mówi trener kieleckiej drużyny, Paweł Tetelewski.
Ruch w trwającym sezonie odniósł tylko dwie wygrane z Piotrcovią Piotrków Trybunalski i Arką Gdynia. "Niebieskie" plasują się na 10. miejscu w tabeli.
- To drużyna, która gra specyficznie. Taki typowy śląski handball. Długo do pewnej piłki, szukają gry jeden na jeden. Często grają z obrotową, ze skrzydłami. Rzadko decydują się na rzuty z drugiej linii. Trzeba być uważnym, bo one potrafią uśpić, a później wykorzystać gapiostwo w obronie - wyjaśnia trener Korony Handball, Paweł Tetelewski.
Korona po ostatniej porażce w Kobierzycach spadła na siódme miejsce w tabeli. Kielczanki w sobotę chcą sięgnąć po komplet punktów, ponieważ w przyszłą środę, w ostatnim spotkaniu pierwszej rundy, na wyjeździe zmierzą się z liderem tabeli - Metraco Zagłębiem Lubin. Warto nadmienić, że podopiecznym Pawła Tetelewskiego w czwartek zostały odjęte dwa "oczka" za wygrany po karnych mecz z Arką Gdynia. Klub znad morza przez problemy finansowe został wycofany z rozgrywek. Komisarz Rozgrywek zdecydował o anulowaniu wyników dotychczasowych starć tej drużyny.
- Teraz na pewno chcemy dobrze pożegnać się z naszymi kibicami. W tamtym sezonie mecze z Chorzowem przynosiły sporo emocji. W tym zapewne będzie podobnie. Mają mniej punktów od nas, ale na pewno nikt za darmo nam nic nie da. Mamy jednak przewagę własnego parkietu, to powinno nam pomóc. Najważniejsze będzie zachowanie spokoju, nie możemy pozwolić sobie na błędy, jakie przydały nam się w drugiej połowie ostatniego meczu w Kobierzycach - tłumaczy skrzydłowa kieleckiego klubu, Magdalena Kędzior.
Sobotni mecz w hali przy ulicy Krakowskiej rozpocznie się o godz. 17.00.