SPORT
Korona Handball podejmuje niewygodnego rywala
Szczypiornistki Korony Handball kilka dni temu awansowały na siódme miejsce w tabeli PGNiG Superligi. Podopieczne Pawła Tetelewskiego w sobotę w hali przy ulicy Krakowskiej będą bronić pozycji lidera grupy spadkowej. Do Kielc przyjeżdża KPR Jelenia Góra. – Chcemy zdobyć trzy punkty i zatrzeć złe wrażenie z naszego ostatniego spotkania z tym rywalem – mówi Paweł Tetelewski, trener kieleckiego zespołu.
Klub ze stolicy Karkonoszy dla Korony Handball jest jednym z najbardziej niewygodnych rywali z dolnej szóstki. Kielczanki na początku roku w Jeleniej Górze przegrały 28:31, a taki wynik zawdzięczają tylko pogoni z drugiej połowy, bo po pierwszej ich strata wynosiła dziewięć bramek.
– To był bardzo dziwny mecz w naszym wykonaniu. W pierwszej połowie popełniłyśmy masę prostych błędów. Takie spotkanie nie może się powtórzyć. Teraz mamy atut własnego boiska i chcemy go w pełni wykorzystać – przekonuje Magdalena Kędzior, skrzydłowa Korony Handball. – Naszym celem jest zajęcie siódmego miejsca, najlepiej po wygranych wszystkich meczach w rundzie finałowej. Obecnie drużyna z Jeleniej Góry wydaje się dla nas największym zagrożeniem, ale do sobotniego meczu to my podchodzimy w roli faworytek – uzupełnia Kędzior.
Kielczanki przed tygodniem odniosły cenne zwycięstwo w Piotrkowie Trybunalskim, które dało im awans na siódme miejsce. Drużyna z Jeleniej Góry również zaliczyła udane otwarcie zmagań w rundzie finałowej. KPR pokonał Piotrcovię oraz UKS PCM Kościerzyna i obecnie traci tylko punkt do Korony.
Naszym celem jest zajęcie siódmego miejsca, najlepiej po wygranych wszystkich spotkaniach w rundzie finałowej. Obecnie drużyna z Jeleniej Góry wydaje się dla nas największym zagrożeniem, ale do sobotniego meczu to my podchodzimy w roli faworytek – zaznacza Kędzior.
– Grają dosyć dynamiczną piłkę ręczną. Bazują na grze jeden na jeden, większość rzutów oddają z szóstego metra lub ze skrzydeł. Musimy przeszkodzić im w szybkim rozgrywaniu piłki. Trzeba wychodzić, zamykać pewne strefy. Kluczem do zwycięstwa będzie twarda obrona – wyjaśnia trener Tetelewski.
Sobotni mecz w hali przy ulicy Krakowskiej rozpocznie się o godz. 16.00.