SPORT
Koniec passy. Korona przegrała z Lechem
W spotkaniu 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce przegrała z Lechem Poznań 0:1. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył w 87. minucie Kristoffer Velde.
W porównaniu do ostatniego meczu z Ruchem Chorzów doszło do dwóch zmian w podstawowym składzie Korony. Na boisku od pierwszej minuty pojawili się Dalibor Takacz oraz Jewgienij Szykawka. Na ławce zasiedli z kolei Ronaldo Deaconu i Adrian Dalmau.
Przed spotkaniem Dalibor Takacz oraz Miłosz Trojak odebrali okazjonalne upominki z tytułu rozegrania 50 meczów w „żółto-czerwonych” barwach.
Już w 2. minucie groźnie z woleja uderzał Yoav Hofmeister jednak piłka zatrzymała się na górnej siatce bramki Lecha Poznań.
Po fatalnym błędzie Piotra Malarczyka wynikającego ze stanu murawy okazję sam na sam z Dziekońskim miał Ali Gholizadeh. Irańczyk trafił jednak wprost w dobrze wychodzącego golkipera kielczan. Chwilę później po dośrodkowaniu Joela Pereiry nad bramką gospodarzy uderzył Adriel Ba Loua.
W 11. minucie znów groźniej zrobiło się pod kielecką bramką ale kapitalnym wślizgiem we własnym polu karnym popisał się Miłosz Trojak.
Korona odgryzła się po kwadransie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bliski szczęścia był Piotr Malarczyk, ale wychowanek kieleckiego klubu nie trafił w bramkę poznaniaków.
Kolejne minuty minęły pod znakiem niegroźnych ataków obu zespołów.
Szybkie tempo meczu w Kielcach udzielało się także Johnowi van der Broomowi który za kontestowanie decyzji arbitra został ukarany żółtą kartką.
Po upływie pół godziny gry mocniej zaatakował Lech. „Kolejorz” mimo licznych prób nie stworzył sobie żadnej stuprocentowej sytuacji.
Korona stworzyła swoją okazję w 44. minucie. Po dobrym dośrodkowaniu Nono strzał głową Szykawki został jednak zablokowany.
Do przerwy na stadionie przy ulicy Ściegiennego kibice nie obejrzeli bramek.
Drugą część meczu dobrze mogli rozpocząć goście. Po dośrodkowaniu Joela Pereiry z rzutu wolnego bliski pokonania Dziekońskiego był Ishak, ale Szwed nie zdołał umieścić piłki w siatce.
W 55. minucie odpowiedzieli gospodarze. Strzał z najbliższej odległości Jewgienija Szykawki obronił Bartosz Mrozek. Do kolejnej interwencji zmusił go strzałem z dystansu Nono. Po chwili próbował Błanik, ale również jego strzał obronił golkiper „Lechitów".
Po godzinie nastąpiła przerwa na na odśnieżenie najważniejszych fragmentów boiska.
W 67. minucie znakomita centra Pogórskiego nie znalazła drogi do bramki Lecha, pomimo dobrego zgrania z drugiej strony pola karnego. W kolejnych fragmentach starcia obie drużyny nie skonstruowały groźnych akcji.
Dziesięć minut przed końcem podstawowego czasu gry Kristoffer Velde uderzał z pola karnego ale dobrze interweniował Xavier Dziekoński. W 87. minucie 24-letni Norweg już się nie pomylił. Po fatalnej stracie Yoava Hofmeistera w środku pola skrzydłowy Lecha pobiegł na bramkę wraz z Arturem Sobiechem i zamienił sytuację oko w oko z Dziekońskim na gola.
Korona próbowała odpowiedzieć ale nie była skuteczna. Ostatecznie w sobotni wieczór na Suzuki Arenie triumfowali goście 0:1.
Kolejny ligowy mecz kielczanie rozegrają ze Śląskiem Wrocław. Wyjazdowe starcie odbędzie się w sobotę (9 grudnia) o godzinie 20.00. Wcześniej, bo już w najbliższą środę kielczanie zmierzą się z Legią Warszawa w ramach 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. Początek spotkania na Suzuki Arenie o godzinie 21.00.
Korona Kielce – Lech Poznań
0:1 (0:0)
87’ Velde
Korona: Dziekoński – Zator, Trojak, Malarczyk, Godinho – Hofmeister – Błanik (74' Konstantyn), Nono, Takacz (56' Podgórski), Remacle (74' Deaconu) – Szykawka (79' Dalmau).
Lech: Mrozek – Pereira, Blažič, Milić, Douglas – Ba Loua (27’ Velde), Murawski (60' Kvekveskiri), Karlström, Gholizadeh (74' Hotić) – Sousa (60' Marchwiński), Ishak (74' Sobiech).
Żółte kartki: Nono – Douglas, John van den Broom (trener), Gholizadeh, Hotić
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 8 763