Kiełb już trenuje z drużyną

34-latek był wyłączony z gry od końca sierpnia, kiedy w wyjazdowym meczu z Resovią zerwał więzadło krzyżowe w prawym kolanie.  

Popularny „Ryba” robił bardzo szybkie postępy w rehabilitacji. Poleciał z drużyną na zimowy obóz przygotowawczy do tureckiego Belek, gdzie mocno pracował fizycznie. W poprzednim tygodniu przeszedł specjalistyczne badania, po których dostał zielone światło do wznowienia zajęć z pełnym obciążeniem.

– Liczę na niego. Jacek podszedł bardzo profesjonalnie do rehabilitacji. Czasami trzeba było go hamować. Jest bardzo dobrze przygotowany. Treningi indywidualne są zupełnie inne od tych z drużyną. Jest dużo gier, pojawia się kontakt, gdzie po takiej przerwie mogą pojawiać się urazy. Wprowadzamy go stopniowo. Bierze już udział w gierkach. Popracujemy tak jeszcze tydzień, góra dwa. Później będziemy decydować. Dobrze byłoby, gdyby pojawił się w meczu rezerw. Jacek pokazuje już swoją jakość i mądrość. Często zawodnicy, którzy mają bagaż doświadczeń, których spotkało coś przykrego, potrafią wrócić mocniejsi. Widać u nich większą świadomość. Jacek jest przygotowany motorycznie  lepiej, niż przed kontuzją – wyjaśnia Leszek Ojrzyński.