SPORT
Jak się utrzymywać, to tylko tak! Korona pewnie ograła Widzew i zostanie w ekstraklasie!
Korona Kielce utrzymała się w PKO BP Ekstraklasie. W decydującej, 34. kolejce, nie oglądała się na rywali. Wygrała na wyjeździe z Widzewem Łódź 3:0. Podopieczni Kamila Kuzery pokazali świetną grę. Gole zdobyli Dawid Błanik, Piotr Malarczyk i Jakub Łukowski. Kielczanie zakończyli sezon na 13. miejscu. Z ligą pożegnała się Wisła Płock, która w ostatniej serii dołączyła do Miedzi Legnica i Lechii Gdańsk.
Kamil Kuzera zdecydował się na przeprowadzenie jednej zmiany. Na prawym skrzydle Jacka Podgórskiego zastąpił Dawid Błanik. I to właśnie on szybko odegrał kluczową rolę.
W piątej minucie Kyryło Petrow uderzył z pierwszej piłki sprzed pola karnego, a wspomniany pomocnik umiejętnie zmienił jej tor lotu, co zaskoczyło bramkarza. W całej sytuacji zaspała defensywa gospodarzy.
„Żółto-czerwoni” mieli kontrolę nad spotkaniem. W każdym z zawodników było widać dużą determinację. Piłkę starali się odbierać jeszcze na połowie Widzewa. Obrona gospodarzy popełniała błędy pod naciskiem. Kielczanom brakowało jednak konkretów, aby stworzyć stuprocentowe szanse.
W 31. minucie z prawej strony do środka zszedł Ronaldo Deaconu. Rumun oddał nieprzyjemny strzał dla bramkarza. Piłka spadała za kołnierz Henricha Ravasa, ale Łotysz zdołał sparować ją nad poprzeczkę.
Kilka chwil później pomocnik z Rumunii posłał dośrodkowanie na dłuższy słupek, gdzie był ustawiony Piotr Malarczyk. Środkowy obrońca nie zdołał jednak oddać celnego strzału.
W 40. minucie Korona dopięła swego. Dawid Błanik dośrodkował z rzutu wolnego idealnie na głowę Piotra Malarczyka, który wygrał walkę o pozycję z rywalem i podwyższył wynik.
Kielczanie mieli jeszcze jedną sytuację przed zejściem do szatni. Po dośrodkowaniu Dawida Błanika z rzutu rożnego, do piłki doszedł Kyryło Petrow. Ukrainiec trafił w poprzeczkę.
W przerwie trener Widzewa przeprowadził aż trzy zmiany. Gospodarze zaczęli atakować, ale nie byli w stanie przedrzeć się przez defensywę kielczan.
W 57. minucie kolejną asystę na swoim koncie mógł zapisać Dawid Błanik. Skrzydłowy dośrodkował z rzutu wolnego, a do piłki doszedł Piotr Malarczyk. Jego uderzenie trafiło w poprzeczkę.
W 60. minucie było już 3:0. Kielczanie przeprowadzili świetną akcję na lewej stronie. Marius Briceag dośrodkował na dłuższy słupek, gdzie był Jakub Łukowski. Skrzydłowy sprytnie uderzył piłkę i zdobył swojego 12 gola w sezonie.
Do końca nic się nie zmieniło. Korona odniosła pierwsze wyjazdowe spotkanie od 273 dni. Bardzo cenne, bo na wagę utrzymania. Wyniki innych spotkań również ułożyły się po myśli „żółto-czerwonych”. Śląsk przegrał z Legią, a Wisła z Cracovią. Klub z Mazowsza pożegnał się z ligą.
Korona pod wodzą Kamila Kuzery dokonała wielkiej rzeczy. Po rundzie jesiennej miała 13 punktów i znajdowała się w strefie spadkowej. Po zmianie trenera, już na wiosnę zainkasowała 28 punków. To dało jej finalnie 13. miejsce.
Widzew Łódź – Korona Kielce 0:3 (0:2)
Bramki: Błanik 5’, Malarczyk 40’, Łukowski 60’
Widzew: Ravas – Żyro (46’ Milos), Szota, Kreuzrigler – Zieliński, Stępiński, Shehu (90' Zawadzki), Nunes – Ciganiks, Terpiłowski (78’ Dawid), Pawłowski
Korona: Zapytowski – Zator, Malarczyk (79’ Kiełb), Trojak, Briceag – Błanik (75’ Godinho), Petrow (75’ Takacz), Nono, Deaconu, Łukowski (86' Danek) – Szykawka (86' Szulc)
Żółte kartki: Letniowski, Milos – Szykawka, Petrow, Błanik