SPORT
Hibner: Chcemy pokazać, gdzie jest nasze miejsce
– Czasami odnoszę wrażenie, że mamy bardziej po górkę, niż z górki. Jesteśmy bardzo zmobilizowane. Tak upływa nam cały tydzień. W sobotę chcemy pokazać, gdzie jest nasze miejsce – mówi Małgorzata Hibner, bramkarka Suzuki Korony Handball przed barażem z Karkonoszami Jelenia Góra.
Mistrzowie grup B i C zmierzą się w podwarszawskich Markach. Zwycięzca uzyska sportowe prawo gry w PGNiG Superlidze. Organizacyjnie gotowy na to jest tylko kielecki klub.
Podopiecznych Pawła Tetelewskiego nie czeka jednak spacerek. W ekipie z Jeleniej Góry gra kilka doświadczonych zawodniczek.
– Szanujemy każdego przeciwnika. To bardzo doświadczona drużyna. Wiemy, kto w niej gra. Na pewno czeka nas ciężkie spotkanie. Ważniejsze mecze rozgrywamy ósemką, dziewiątką, co jest trudne pod względem fizycznym. Nasz zespół budowaliśmy cały sezon, ciężko pracowałyśmy, aby wyglądać jak najlepiej, dlatego teraz musimy wygrać – mówi Małgorzata Hibner.
W sobotnim meczu dużo będzie zależeć od postawy bramkarek. Małgorzata Hibner pokazała nie raz, że potrafi mobilizować się na ważne spotkania. Tak było kilka tygodni temu, kiedy Suzuki Korona Handball pokonała na wyjeździe AZS AWF Warszawa. „Hibi” zanotowała wówczas 15 obron. Z kolei mocnym punktem Karkonoszy jest 36-letnia Izabela Prudzienica, była reprezentantka Polski.
– Staram się podchodzić do tego normalnie. Jestem skupiona na każdym spotkaniu. Wiadomo, że przed meczami o stawkę jest większa rezerwa. Mam świadomość, że muszę dać dziewczynom spokój w głowach, że jestem z tyłu i pilnuje. One muszą mieć trochę oddechu. Spędziłam trochę czasu na parkiecie, więc wiem, jak przygotować się do takiego spotkania. W tym tygodniu wszystkie jesteśmy maksymalnie skupione na realizacji naszego celu – kwituje Małgorzata Hibner.
Sobotni mecz w Markach rozpocznie się o godz. 18.