Gwardia na rozkładzie Vive

Najbliższy rywal Vive jest przedstawicielem „pomarańczowej” grupy. Zawodnicy z Opola z siedmioma punktami na koncie zajmują w niej czwarte miejsce. Podopieczni Rafała Kuptela w ostatnich dwóch pojedynkach z pakietu schodzili jako zwycięzcy wygrywając z Meblami Wójcik Elbląg 24:21 i Stalą Mielec 31:23.

- Każdą drużyna, która z nami gra nie "złoży broni" przed spotkaniem. Na pewno zespół z Opola będzie chciał się pokazać na naszym parkiecie. Mieliśmy analizę wideo i wiemy, że Gwardia potrafi grać dobrze. Widać, że zawodnicy tej drużyny dobrze współpracują z obrotowym i zdobywają dużo goli z centralnego sektora boiska - powiedział  Krzysztof Lijewski. - Rywale na pewno chcą w nowej formule PGNiG Superligi walczyć o jak najwyższą pozycję. Widać po zespole z Opola, że często grają z obrotowym i zdobywają sporo goli właśnie z ataku pozycyjnego - dodawał Sławomir Szmal.

W spotkaniu z Gwardią kibice w Hali Legionów w większym wymiarze czasu powinni zobaczyć powracającego do gry po kontuzji Deana Bombaca. Słoweński rozgrywający w sobotę zaliczył pierwszy kwadrans w „żółto-biało-niebieskiej” koszulce w starciu z IFK Kristianstad. Niepewny jest za to występ narzekających na urazy Piotra Chrapkowskiego i Tobiasa Reichmanna.

Spotkanie 6. kolejki PGNiG Superligi między Vive a Gwardią w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.30.