SPORT
Furmanek: w wiek seniora weszłam z przytupem
Katarzyna Furmanek osiągnęła największy sukces w dotychczasowej karierze. Zawodniczka KKL-u Kielce wywalczyła brązowy medal 30. Letniej Uniwersjady w rzucie młotem. – W wiek seniora weszłam z przytupem. Bardzo cieszę się z tego medalu. Na podium byłam najmłodsza. To bardzo fajne uczucie, nawet nie wiem, jak to ubrać w słowa – powiedziała 23-latka po zawodach w Neapolu.
Katarzyna Furmanek stoczyła zaciętą walkę o "brąz" z Węgierką Reką Gyuratz. Kielczanka w czwartej próbie uzyskała wynik 69,68 m, czym pobiła dotychczasowy rekord życiowy. Poprzedni – słabszy o osiem centymetrów – ustanowiła przed dwoma laty podczas 63. Memoriału Janusza Kusocińskiego w Szczecinie. Na tegorocznej Uniwersjadzie lepsze od kielczanki okazały się tylko reprezentanta Ukrainy Irina Klimets (71,25 m) oraz druga z Polek, Malwina Kopron (70,89 m).
– Gdzieś tam podświadomie bardzo chciałam tego medalu. Wiedziałam, że dziewczyny są bardzo mocne, bo trzy z nich rzucają ponad siedemdziesiąt metrów. To są zawody, to jest sport – tutaj wszystko może się wydarzyć. Cieszę się, że udało się pobić rekord życiowy po dwóch latach, teraz będzie już tylko lepiej – komentowała swój start Katarzyna Furmanek w rozmowie z portalem pasja.azs.pl.
Medal Uniwersjady to dla Katarzyny Furmanek największy sukces w dotychczasowej karierze. Kielczanka w przeszłości zdobywała m.in. brązowy krążek młodzieżowych mistrzostw Europy. Następnym celem 23-letniej młociarki jest przekroczenie bariery siedemdziesięciu metrów.
– Jestem już na to gotowa. To tylko kwestia odpowiedniego trafienia. Tutaj poczułam, że jestem w stanie to zrobić. Myślę, że nie trzeba będzie czekać na to dwa lata. Pierwszy raz w karierze przyszło mi czekać tyle na "życiówkę", dlatego więcej już nie chcę już tego powtarzać – zakończyła Furmanek.