SPORT
Emocje do samego końca! PGE VIVE pokonało ambitny Aalborg
Szczypiorniści PGE VIVE w meczu 8. kolejki Ligi Mistrzów pokonali przed własną publicznością Aalborg Handbold 28:27. Losy spotkania ważyły się do ostatniej syreny. 25 sekund przed końcem ostatniego gola dla mistrzów Polski zdobył Michał Jurecki. Duńczycy mieli czas na to, aby jeszcze odpowiedzieć, ale rzut Lovro Joticia świetną interwencją zatrzymał Sławomir Szmal.
PGE VIVE Kielce - Aalborg Handbold 28:27
PGE VIVE: Szmal, Wałach - Jurecki 4, Dujshebaev 6, Kus, Aguinagalde 2, Bielecki 7, Jachlewski 3, Strlek 1, Janc 1, Lijewski 2, Jurkiewicz, Zorman 1, Mamić, Bombac 1, Djukić
Aalborg: Aggefors, S. Pedersen - Smarason 6, Larsen 3, Hald 4, Hessellund, M. Jensen 2, Holst 5, Jotić 2, Meinby, Antonnsen, Juul-Lasen 5
Aalborg do Kielc przyjechał w mocno osłabionym składzie. Aron Kristjansson zabrał ze sobą tylko dwunastu zawodników. Mimo to Duńczycy od samego początku imponowali w Hali Legionów. Ich ofensywa wyglądała bardzo solidnie, co przełożyło się na wynik. Goście niemal od początku mieli dwie bramki przewagi. Szczypiorniści PGE VIVE w pierwszych minutach nie mogli złapać odpowiedniego rytmu, często notując straty. W drugiej części w końcu zaczęli lepiej trafiać, do czego dołożyli twardą obronę i w 23. minucie po golu Alexa Dujszebajewa wyszli na swoje pierwsze prowadzenie 11:10. Kielczanie pierwszą połowę zakończyli wynikiem 15:14.
Od początku drugiej części Aalborg grał "siódemką" w ataku. To nie było dobre rozwiązanie, ponieważ po przejęciach i łatwych trafieniach do pustej bramki PGE VIVE powiększyło swoją przewagę. W okolicach 40. minuty ofensywa mistrzów Polski znowu wyhamowała. Aalborg zdołał odrobić straty, a na kwadrans przed końcem wyjść na prowadzenie 23:21.
Mistrzowie Polski zdołali zachować zimne głowy i szybko doprowadzili do remisu a po kolejnych dwóch akcjach znowu mieli w miarę bezpieczną przewagę. Tylko pozornie. Podopieczni Arona Kristjanssona po raz kolejny nie poddali się i po golach Smarasona wrócili do gry.
25 sekund przed końcem ostatniego gola dla mistrzów Polski zdobył Michał Jurecki. Duńczycy mieli czas na to, aby jeszcze odpowiedzieć, ale rzut Lovro Joticia świetną interwencją zatrzymał Sławomir Szmal i dwa punkty zostały w Kielcach.