SPORT
Dwa przetarcia i mecz o awans. Suzuki Korona Handball wraca do gry
Po dwutygodniowej przerwie Suzuki Korona Handball wraca do gry. W niedzielę zmierzy się na wyjeździe z JKS-em San Jarosław.
W rundzie rewanżowej kieleckie szczypiornistki grają z różnych względów w dwutygodniowych odstępach. Teraz ulegnie to zmianie. W ciągu dwunastu dni stoczą trzy pojedynki. Spotkania w Jarosławiu oraz przyszłotygodniowe z MKS-em Karszew w swojej hali będą przetarciem przed arcyważnym pojedynkiem w Warszawie z AZS-em AWF.
– Takie wybijanie z rytmu nam nie służy, ale robimy wszystko, aby utrzymać formę. Dla nas to będzie dobre przygotowanie. Myślę, że po tych dwóch spotkaniach nasza dyspozycja będzie odpowiednia. Wiemy o co gramy, co jest naszym celem – mówi Honorata Czekala, rozgrywająca kieleckiego zespołu.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego są zdecydowanymi faworytkami spotkania w Jarosławiu. W pierwszej rundzie pokonały tego rywala 39:13. JKS San zajmuje ósme miejsce.
– Musimy być skoncentrowane. Od początku chcemy postawić twarde warunki i szybko uzyskać przewagę, aby później wszystko kontrolować – tłumaczy Honorata Czekala.
Niedzielny mecz w Jarosławiu rozpocznie się o godz. 13.