Dujszebajew: Zaprezentowaliśmy się pozytywnie

- Popełniliśmy sporo błędów zarówno w ataku jak i w obronie, ale to jest normalne na tym etapie. Jestem przekonany, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Ostatnio więcej ćwiczyliśmy grę w ataku, dlatego też w obronie było dzisiaj sporo mankamentów. Przede wszystkim cieszę się, że wszyscy są zdrowi po tym pojedynku - dodawał Kirgiz.

W spotkaniu w Kępnie, z którego cały dochód zostanie przekazany na rehabilitację Przemysława Słupianka - piłkarza ręcznego KPR „Ostrovia” Ostrów Wielkopolski w barwach kieleckiej drużyny zadebiutowali Blaz Janc i Marko Mamić. - Nie graliśmy idealnie. Musimy wiele poprawić, ale uważam, że jak na pierwsze spotkanie to wyglądało nieźle. Cieszę się ze zdobycia swojej pierwszej bramki dla Kielc. Szczególnie, że grałem zarówno na skrzydle jak i na rozegraniu. Nie jest to dla mnie nic nowego, ponieważ w Celje występował czasami na tej pozycji. Jeżeli chodzi o grę całej drużyny to myślę, że z każdym kolejnym treningiem będzie coraz lepiej - wyjaśniał Janc.

- Cieszę się, że zagrałem już pierwszy mecz dla Kielc. Czułem się dobrze. Oczywiście potrzebuję jeszcze trochę czasu, że w pełni móc realizować założenia trenera. Jesteśmy w trakcie przygotowań do sezonu, więc tej energii nie ma jeszcze dużo, ale tak jak powiedziałem, niedługo wszystko będzie wyglądało lepiej, zarówno z mojej strony jak i ze strony całego zespołu - mówił Marko Mamić.

W Kępnie w szeregach Vive nie zagrali zmagający się z drobnymi problemami zdrowotnym Alex Dujszebajew (uraz łokcia) oraz Karol Bielecki (problem z palcem u nogi). Obaj niebawem mają być jednak do dyspozycji sztabu szkoleniowego.

Vive w czwartek wyjedzie do węgierskiego Veszprem, gdzie w weekend weźmie udział w turnieju Handball City Festival 2017. Kielczanie w półfinale imprezy stoczą pojedynek z Celje Pivovarną Lasko. W drugiej parze Telekom Veszprem zagra z Orlenem Wisłą Płock.

wypowiedzi: vtkielce.pl