SPORT
Dujszebajew: Jestem zadowolony, ale mamy jeszcze kilka rzeczy do poprawy


- Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, zarówno w ataku jak i w obronie. Oczywiście, musimy przyznać, że mieliśmy dwie i pół godziny więcej na odpoczynek od rywali i nasz zespół wyglądał od nich lepiej fizycznie. Jest dobrze, ale mamy jeszcze wiele rzeczy do poprawy - mówił po wygranym finale Veszprem Handball City Festival 2017 z Orlenem Wisłą Płock Tałant Dujszebajew, trener Vive Kielce.
Kielczanie w towarzyskim turnieju zorganizowanym z okazji czterdziestolecia Telekomu Veszprem pokazali się z dobrej strony. Najpierw w półfinale imprezy pokonali 33:30 Celje Pivovarną Lasko, natomiast w walce o puchar w polskim meczu na węgierskiej ziemi zwyciężyli 33:28 Orlen Wisłę Płock. "Nafciarze" nieoczekiwanie w swoim pierwszym spotkaniu po serii rzutów karnych ograli 42:21 faworyzowanych gospodarzy. - To dla nas ważna wygrana, jechaliśmy tutaj pograć i powalczyć, złapać rytm gry, którego oczekujemy. Dodatkowo okazaliśmy się najlepsi i to jest dla nas istotne. Chcieliśmy, żeby kolejne minuty dostał Bartek Bis, ponieważ dla niego to dobre doświadczenie - przekonywał szkoleniowiec Vive.
Dla Vive towarzyski turniej w Veszprem był ostatnim testem przed nowym sezonem. Mistrzowie Polski zmagania w PGNiG Superlidze rozpoczną w sobotę, 2 września od wyjazdowego meczu z MKS-em Kalisz. Wcześniej, bo w najbliższy czwartek w Hali Legionów odbędzie się oficjalna prezentacja drużyny, podczas której ogłoszony zostanie nowy sponsor tytularny kieleckiego zespołu.

![[Dogrywka] Leszek Czarny: Piłką interesowałem się dość średnio](/media/k2/items/cache/6799481bcd75547fa1290c8be06cdbd0_L.jpg)






![[Oceny redakcji] Zabrakło indywidualności](/media/k2/items/cache/b96ffdcc4b0b27fe87c9cada4c00fd8c_L.jpg)