SPORT
Demko: Wracamy na swoje miejsce
Suzuki Korona Handball jest o krok od powrotu do PGNiG Superligi. Kielecki klub otrzymał sportowe prawo gry w elicie. Teraz musi wypełnić jeszcze kwestie licencyjne. – Czujemy olbrzymią radość. Za nami wiele dni niepewności. Wracamy na swoje miejsce – mówi Krzysztof Demko, wiceprezes kieleckiego klubu.
Niespełna trzy tygodnie temu Suzuki Korona Handball przegrała baraż o miejsce w elicie z Karkonoszami Jelenia Góra (29:30). Klub z Dolnego Śląska nie przystąpił jednak do procesu licencyjnego.
Wydawało się, że o miejscu w najwyższej klasie rozgrywkowej zdecyduje „dzika karta”. Związek Piłki Ręcznej w Polsce w oparciu o regulamin rozgrywek pierwszej ligi przekazał jednak sportowe prawo gry w elicie klubowi z Kielc. Superliga poinformowała, że Suzuki Korona Handball złożyła w terminie dokumenty licencyjne. Proces trwa, ale włodarze Suzuki Korony Handball są dobrej myśli.
– Do 30 czerwca mamy czas, aby złożyć wszystkie wymagane dokumenty. Aspekty finansowe i osobowe mamy spięte. Pokazaliśmy budżet minimalny jakiego wymaga Superliga. Również kryterium dwudziestu zawodniczek w kadrze klubu. Najważniejsze rzeczy są zrobione. Pozostało kilka innych. Musimy wypełnić dokumenty księgowe, czy tych dotyczących administracji klubu. Na pewno zdążymy – wyjaśnia Krzysztof Demko.
Skład kobiecej PGNiG Superligi poznamy 1 lipca.
POWIĄZANE
