SPORT
Deja i Śpiączka z wolną ręką w poszukiwaniu klubów?
Decyzje kadrowe w Koronie Kielce zapadną dopiero po powrocie zawodników z urlopów. Większość odejść można jednak przewidzieć. Wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów mają otrzymać Adam Deja i powracający z wypożyczenia do Wisły Płock Bartosz Śpiączka.
Na pewno szeregi „żółto-czerwonych” opuści Adrian Danek. Jego kontrakt kończy się 30 czerwca. Nie zostanie przedłużony. W minionym sezonie prawy obrońca zagrał w 18 meczach, ale tylko w dwóch w rundzie rewanżowej. Wszedł na ostatnie minuty spotkań z Piastem Gliwice i Widzewem Łódź.
Wychowanek Sandecji Nowy Sącz dołożył swoją cegiełkę do awansu „żółto-czerwonych” do PKO BP Ekstraklasy. Zagrał w 29 meczach sezonu regularnego, do tego wystąpił w pierwszym składzie w obu pojedynkach barażowych.
O pozostałych ruchach zawodnicy mają dowiedzieć się 12 czerwca.
– Piłkarze czują, że przygoda niektórych z klubem dobiega końca. Nie znaja szczegółów, bo nie chcieliśmy burzyć tego, co wypracowaliśmy. Najważniejsze było utrzymanie. Nie będziemy o niczym informować telefonicznie. Spotykamy się 12 czerwca. Zrobimy sobie podsumowanie. Będziemy rozmawiać z każdym piłkarzem. W tej rundzie było zdecydowanie więcej pozytywnych stron. O tym też trzeba mówić – powiedział nam Paweł Golański, dyrektor sportowy kieleckiego klubu.
Jak udało nam się ustalić, wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców mają otrzymać Adam Deja i Bartosz Śpiączka, których kontrakty obowiązują do końca czerwca 2024 roku.
Pierwszy z nich, środkowy pomocnik, zagrał w 19 meczach zakończonego sezonu, ale tylko pięciu w rundzie rewanżowej. Po słabym występie w Grodzisku Wielkopolskim usiadł na ławce na trzy miesiące.
Bartosz Śpiączka spędził większość wiosny na wypożyczeniu w Wiśle Płock, z którą spadł z ligi. Koronę opuszczał w złej atmosferze. Trudno wyobrazić sobie, aby strony kontynuowały współpracę. Mówi się, że jego zatrudnieniem zainteresowana jest Stal Mielec, której trenerem jest Kamil Kiereś, który z 31-letnim napastnikiem zna się z Górnika Łęczna.