SPORT
Daleka podróż po awans
We wtorek, 11 sierpnia piłkarze Korony Kielce rozpoczynają swoją przygodę z Pucharem Polski w sezonie 2015/16. Zawodników Marcina Brosza w 1/16 finałów czeka długa podróż do Świecia i mecz z trzecioligową Wdą. W spotkaniu swoje szansę dostaną młodzi zawodnicy oraz ci którzy do tej pory grali w mniejszym wymiarze czasu.
Korona w ekstraklasie radzi sobie bardzo dobrze. Po czterech kolejkach na swoim koncie piłkarze z Kielc zgromadzili siedem punktów, co w tej chwili daje im trzecie miejsce w tabeli. Po remisowym meczu z Lechem na urazy narzekają Piotr Malarczyk oraz Paweł Sobolewski. Jak długo potrwa ich przerwa zobaczymy, ale trener Brosz ma nadzieję, że sztab medyczny zrobi wszystko, aby obaj byli gotowi do piątkowego starcia z Cracovią.
Korona swoją przygodę z Pucharem Polski rozpoczyna od dalekiego wyjazdu do Świecia. W ostatnich czterech latach zawodnicy Żółto-czerwonego klubu szybko kończyli swoją przygodę z tymi rozgrywkami. Teraz ekstraklasowym zawodnikom nie wypada przegrać z trzecioligową drużyną. Trener Marcin Brosz do Świecia zabiera zawodników, którzy do tej pory dostawali mało szans na grę. Zostaną oni uzupełnieni graczami trzecioligowych rezerw. Szkoleniowiec kielczan podkreśla, że dla tych piłkarzy to szansa na zaprezentowanie swoich możliwości nie na treningu, ale w meczu o stawkę.
Rywal Korony na co dzień gra w kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej trzeciej lidze. Do rozgrywek na szczeblu centralnym Wda awansowała wygrywając regionalny Puchar Polski. W pierwszej rundzie rozgrywek zespół ze Świecia za burtę wyrzucił drugoligową Legionovię Legionovo, wygrywając na własnym boisku 1:0, po bramce Karola Maliszewskiego. W ostatni weekend zawodnicy Wdy zainaugurowali trzecioligowe rozgrywki. Świecianie zanotowali porażkę 0:2 z Sokołem Kleczew. Katem najbliższego rywala Korony został Łukasz Cichos, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Napastnik nie tak dawno występował w kieleckiej drużynie, jednak podczas swojego pobytu przy Ściegiennego nie zachwycił.
Piłkarze Korony do Świecia jadą po pewne zwycięstwo i awans do kolejnej rundy. Spotkanie będzie szansą na pokazanie się trenerowi zawodnikom młodszym oraz tym, którzy do tej pory dostawali mniej szans. Żółto-czerwoni powinni jednak do meczu podejść maksymalnie skoncentrowani, bowiem rozgrywki pucharowe zawsze rządzą się swoimi prawami. Drużyny z niższych lig ambicją i chęcią pokazania się często nadrabiają braki w wyszkoleniu. Doskonałym przykładem tego są piłkarze Błękitnych Stargard Szczeciński, którzy w zeszło sezonowych rozgrywkach doszli do półfinału, po drodze eliminując wyżej notowanych rywali, a zatrzymali się dopiero na Lechu, któremu też postawili twarde warunki. Zawodnicy Korony muszą mieć w pamięci mecze z kilku ostatnich lat i porażkę na tym samym poziomie z Gryfem Wejherowo. Miejmy nadzieję, że Żółto-czerwoni z trzecioligowcem zaprezentują dobrą piłkę i wywalczą awans do 1/16 finału. Początek meczu Korony z Wdą o 17.
Przed meczem z Wdą powiedzieli:
Marcin Brosz:
O rozgrywkach Pucharu Polski:
O zespole Wdy:
O zawodnikach, którzy dostaną szansę:
O urazach Malarczyka i Sobolweskiego:
Michal Przybyła:
Łukasz Sierpina: