Dafi Społem w Radomiu bez Łapszyńskiego

25-latek zmaga się z urazem dłoni, którego nabawił się 18 stycznia w domowym starciu z Cuprum Lubin.

- Łukasz cały czas przechodzi rehabilitację i trenuje indywidualnie. Nie może jeszcze przeprowadzić zajęć typowo siatkarskich. Mamy nadzieję, że dojdzie do siebie jak najszybciej. Nie ma co ukrywać, że jest nam bardzo potrzebny - mówił trener Dafi Społem, Dariusz Daszkiewicz.

Od półtora tygodnia trenuję indywidualnie, biegam z boku boiska jakbym przygotowywał się do maratonu albo półmaratonu. Cały czas czekam, aż w końcu będę mógł odbijać i dołączyć do normalnego treningu z zespołem. Ta kontuzja wymaga czasu, żeby ją wyleczyć. Jest to mocne stłuczenie kości śródręcza. Teraz już jest lepiej, ale wcześniej miałem problem z codziennymi czynnościami takimi jak zmiana biegu w samochodzie - tłumaczył Łukasz Łapszyński. 

Pod znakiem zapytania w Radomiu stoją występy wracającego po kontuzji środkowego Aleksieja Nalobin oraz chorego rozgrywającego Piotra Adamskiego.