SPORT
"Czterdziestka" na tle wyblakłych brązowych medalistów. Industria lepsza od Górnika
Industria Kielce pokonała w meczu 16. kolejki Orlen Superligi Górnika Zabrze 40:25. Brązowi medaliści z poprzedniego sezonu ciągle pogrążeni w niemocy.
Kielczanie od pierwszych minut ustawili sobie spotkanie pod własne dyktando. To oni jako pierwsi objęli prowadzenie, a następnie konsekwentnie je powiększali. Pomagał w tym nowy golkiper drużyny Klemena Ferlin, który do przerwy bronił z blisko 50-procentową skutecznością.
Kielczanie wykorzystali odbite piłki przez 35-latka, zamieniając je na pokaźną zaliczkę bramkową. Do szatni schodzili wszak z dystansem 10 trafień nad trzecią siłą zeszłego sezonu Orlen Superligi.
Po powrocie na parkiet gospodarze już w premierowych 180 sekundach drugiej części powiększyli przewagę do 13 goli. Wtedy o czas poprosił jednak szkoleniowiec przyjezdnych Arkadiusz Miszka, a zabrzanie stanęli mocniej na nogach.
Od tej chwili rywalizacja zrobiła się o wiele bardziej wyrównana. Przez długie i częste fragmenty oponenci naprzemiennie wymieniali się skutecznymi ciosami. Ostatecznie, w szeregach wicemistrzów Polski, najwięcej posłał ich Theo Monar (6), a miejscowi pokonali Górników z Zabrza 40:25.
Kolejne spotkanie podopieczni Talanta Dujshebaeva rozegrają w Puławach, gdzie już w ten czwartek zmierzą się z Azotami Puławy. Początek o godz. 20:30.