Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Chojnacka: Walczymy jak lwice i ciężko harujemy, ale troszeczkę tego nie szanujemy

piątek, 08 października 2021 15:22 / Autor: Damian Wysocki
Chojnacka: Walczymy jak lwice i ciężko harujemy, ale troszeczkę tego nie szanujemy
Chojnacka: Walczymy jak lwice i ciężko harujemy, ale troszeczkę tego nie szanujemy
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Nie możemy pozwolić odjechać zespołom, które nas wyprzedzają. Musimy trzymać kontrolę. Przerwę w rozgrywkach wykorzystujemy najlepiej jak potrafimy, aby solidnie przygotować się do meczu w Elblągu – mówi Patrycja Chojnacka, bramkarka Suzuki Korony Handball.

W pierwszych pięciu spotkaniach kieleckie szczypiornistki zdobyły tylko punkt za przegraną po karnych z Młynami Stoisław Koszalin.

– Za nami dość mocny początek, bo grałyśmy przede wszystkim z drużynami wyżej notowanymi i mającymi inne cele. Jest lekki niedosyt, bo były to spotkania w naszym zasięgu. W większości z nich pokazałyśmy się z dobrej strony. Czegoś nam jednak brakowało. Mam nadzieję, że to były mecze, aby się rozbrykać – wyjaśnia bramkarka kieleckiego zespołu.

Suzuki Korona Handball pokazała się z dobrej strony w spotkaniach z wyżej notowanymi ekipami z Lublina i Lubina. Zawiodła za to w ostatnim, domowym meczu z Piotrcovią, w którym przegrała aż jedenastoma bramkami.

– Mamy solidną obronę. Dziewczyny niesamowicie walczą. Ze strony bramki mogę powiedzieć, że mam w niej wsparcie. Nasz atak pozostawia jednak wiele do życzenia. Walczymy jak lwice i ciężko harujemy, ale troszeczkę tego nie szanujemy, bo razimy nieskutecznością i popełniamy zbyt dużo błędów – tłumaczy wychowanka Zagłębia Lubin, która była gościem ostatniego „Całego Tego Sportu”.

– Mamy wymieszaną drużynę. Jest młodość i doświadczenie. Dla niektórych zawodniczek to pierwszy sezon w Superlidze.  Myślę, że przez to wkradają się błędy,  a w końcówkach brakuje chłodnej głowy. Czas będzie działał jednak na naszą korzyść. Każdy z dotychczasowych meczów zaczynałyśmy źle. To po części jest spowodowane stresem. Często w drugich połowach jesteśmy zupełnie innym zespołem – wyjaśnia Patrycja Chojnacka.

Suzuki Korona Handball ma czas na zniwelowanie dotychczasowych błędów podczas przerwy reprezentacyjnej. W przyszły piątek czeka ją bardzo ważny mecz w Elblągu. Tamtejszy Start wyprzedza ją o trzy punkty, podobnie jak Młyny Stoisław.

– To bardzo ważne, aby nie pozwolić odjechać tym zespołom. Musimy utrzymać kontrolę. Mamy dwa tygodnie, aby solidnie przygotować się do kolejnego spotkania. Najważniejsze jest nastawienie w głowie. Oby ten ostatni mecz z Piotrcovią był dla nas zimnym prysznicem. Wierzymy, że z Elblągiem przyjdzie wygrana – kwituje bramkarka Suzuki Korony Handball.

Mecz ze Startem odbędzie się w przyszły piątek i będzie transmitowany w TVP Sport.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO