SPORT
Broniszewski, Sasal, Ojrzyński, Mamrot? Realne nazwiska do objęcia Korony
Korona Kielce ciągle pozostaje bez nowego trenera. Nazwisko następcy zwolnionego kilkanaście dni temu Tomasza Wilmana poznamy na początku przyszłego tygodnia. W piątek dowiedzieliśmy się, że prezes Marek Paprocki prowadził rozmowy z pracującym w pierwszoligowej Chojniczance Chojnice - Maciejem Bartoszkiem. Sprawa jego zatrudnienia w kieleckim klubie jednak upadła. Sternik „żółto-czerwonego” klubu ma coraz mniej czasu na znalezienie odpowiedniego kandydata na ławkę trenerską, aby ten swoją pracę rozpoczął na początku przerwy reprezentacyjnej. Wybraliśmy kilka realnych propozycji szkoleniowców, którzy mogliby objąć Koronę.
Leszek Ojrzyński
Faworyt kibiców. W Kielcach nikomu nie trzeba go przedstawiać. W sezonie 2011/12 „żółto-czerwony” klub doprowadził do 5. miejsca w Ekstraklasie, w kolejnym roku było słabiej. Ostatecznie w sierpniu 2013 roku po trzech meczach swojego trzeciego sezonu w kieleckiej drużynie został zwolniony. Później pracował w Podbeskidziu Bielsko - Biała i Górniku Zabrze.
Marcin Broniszewski
Z Koroną łączony był przed zatrudnieniem Marcina Brosza. Wówczas na przeszkodzie stanął brak wymaganej licencji. 41 - latek od kilku sezonów związany z Wisłą Kraków. Zaczynał jako asystent Franciszka Smudy jeszcze w Zagłębiu Lubin. Następnie z "Franzem" przeniósł się pod Wawel. Później pracował przy boku kolejnych szkoleniowców ”Białej Gwiazdy”. Po zwolnieniu Tadeusza Pawłowskiego objął stanowisko tymczasowego trenera Wisły i poprowadził zespół w starciach z Piastem i Koroną (dwa remisy po 1:1). We wrześniu 2016 roku z rąk nowych właścicieli klubu otrzymał wypowiedzenie. Posiada już wymaganą licencję UEFA PRO.
Dariusz Banasik
Przykład Macieja Bartoszka pokazuje, że Marek Paprocki uważnie śledzi poczynania pierwszoligowych klubów. Kolejnym trenerem, który w bieżącym sezonie na zapleczu Ekstraklasy „robi wynik” jest Dariusz Banasik. Znany z wieloletniej pracy z juniorami Legii Warszawa. Przez jego drużyny przewinęli się tacy piłkarze jak: Maciej Rybus, Rafał Wolski, Daniel Łukasik, Adam Frąszczak czy Ariel Borysiuk. W 2014 roku podjął pracę w drugoligowym Zniczu Pruszków. W swoim pierwszym sezonie zajął z nim 9. miejsce, a w kolejnym wywalczył już awans do pierwszej ligi. Przed tym sezonem objął Pogoń Siedlce i z drużyny, która do tej pory rozpaczliwie broniła się przed spadkiem zrobił zespół, który obok Chojniczanki jest największą „rewelacją” rozgrywek. Klub z Mazowsza po 15. kolejkach zajmuje 5. miejsce.
Ireneusz Mamrot
Kolejny trener z pierwszej ligi. Polski Alex Ferguson. W Chrobrym Głogów pracuje nieprzerwanie od sześciu lat, a z drużyną przeszedł szlak z trzeciej do pierwszej ligi. Prowadził zespoły we wszystkich klasach rozgrywkowych w Polsce, w każdym osiągając dobre wyniki. Z drużyną z Dolnego Śląska na zapleczu Ekstraklasy gra od trzech sezonów. W poprzednim zajął z nią bardzo dobre, jak na możliwości finansowe klubu 6. miejsce. Choroby w tym sezonie również regularnie punktuje.
Na przeszkodzie przy „wyciągnięciu” dwóch wymienionych trenerów mogą stanąć pieniądze i ewentualna rekompensata, którą Korona musiałaby zapłacić Pogoni czy Chrobremu za rozwiązanie kontraktu z trenerami.
Robert Podoliński
Pracę zaczynał w drużynach młodzieżowych Legii Warszawa. W 2010 roku został trenerem drugoligowego Znicza Pruszków. Z klubem rozstał się po pierwszej rundzie, a kilka miesięcy później zajął miejsce na ławce pierwszoligowego Dolcanu Ząbki i to w tym miejscu wypłynął na szerokie wody. W końcówce sezonu 2011/12 podwarszawski klub uratował od spadku, a w kolejnych doprowadził do czołówki zaplecza Ekstraklasy. W najlepszym, ostatnim roku swojej pracy zajął z Dolcanem trzecie miejsce w tabeli. Przed sezonem 2014/15 został trenerem Cracovii Kraków. Zespół poprowadził w 28 meczach Ekstraklasy, jednak z powodu niezadowalających wyników w kwietniu 2015 został zwolniony. Kolejnym miejscem jego pracy było Podbeskidzie Bielsko - Biała, z którym w czerwcu zaliczył spadek z Ekstraklasy, chociaż jego klub po rundzie zasadniczej przez kilkanaście godzin był w grupie mistrzowskiej, po zmianie decyzji na korzyść Ruchu Chorzów „Górale” w dodatkowych siedmiu kolejkach przegrali wszystkie mecze i zajęli ostatnie miejsce.
Dariusz Dźwigała
Jego nazwisko łączone było z Koroną już po odejściu Ryszarda Tarasiewicza oraz rok później kiedy potencjalnym kandydatem do przejęcia klubu z rąk miasta był duet Meresiński - Citko. Dźwigała jako piłkarz rozegrał 258 meczów w Ekstraklasie. Od 2008 roku z powodzeniem pracował jako trener w drużynie Startu Otwock. Od lutego 2012 do czerwca 2013 sprawował funkcję asystenta Tomasza Hajty w Jagiellonii Białystok. Później zaliczył krótkie okresy w Arce Gdynia i Polonii Warszawa. W marcu 2015 roku został trenerem pierwszoligowego Dolcanu Ząbki, z którym zajął 6. miejsce i został wybrany za najlepszego trenera zaplecza Ekstraklasy. W styczniu 2016 odszedł z klubu. Przed bieżącym sezonem objął Podbeskidzie Bielsko - Biała jednak po 13 meczach został zwolniony. W roli trenera „Górali” zanotował bilans 4 zwycięstw, 3 remisów i 6 porażek.
Marcin Sasal
Podobnie jak Ojrzyński w Kielcach postać znana. Prze wiele lat pracował z warszawską młodzieżą. Jako trener seniorskich zespołów wypłynął w Dolcanie Ząbki, który wprowadził na zaplecze Ekstraklasy. W listopadzie 2009 roku po odejściu Marka Motyki został szkoleniowcem Korony Kielce. W rundzie wiosennej „żółto-czerwoni” pod jego wodzą wygrali 6 meczów, 4 zremisowali i 3 przegrali i sezon 2009/10 zakończyli na 6. miejscu. W kolejnym roku swojej pracy notował dobre rezultaty „jesienią”, ale w kolejnej rundzie coś się zacięło i po serii słabych wyników został zwolniony. Później pracował m.in.. w Podbeskidziu Bielsko-Biała i Pogoni Szczecin. W sezonie 2012/14 prowadził drużyny młodzieżowe reprezentacji Polski do lat 18 i 19. W poprzednim roku pracował w Pogoń Siedlce, z którą zajął 14. miejsce w pierwszej lidze.
Jan Urban i Maciej Skorża
Biorąc pod uwagę możliwości finansowe Korony ich kandydatury są nierealne.