SPORT
Błanik: Wszystko udźwignęliśmy
Bohaterem wygranego spotkania z Widzewem Łódź był Dawid Błanik. Skrzydłowy zapisał na swoim koncie gola, asystę i asystę drugiego stopnia. – To zdecydowanie moja najważniejsza bramka, bo przyczyniła się do utrzymania – powiedział.
Korona zagrała w Łodzi koncertowo. Wygrała 3:0. Narzucała swoje warunki od początku do końca.
– To był mecz o życie. Przy zwycięstwie mieliśmy utrzymanie. Zrealizowaliśmy nasz cel. Teraz mamy czas na przeanalizowanie tego wszystkiego, co wydarzyło się w tym sezonie – wyjaśniał Dawid Błanik.
Korona była rewelacją wiosny. W rudzie rewanżowej zdobyła 28 punktów, co pozwoliło jej oszukać przeznaczenie. Po jesieni miała zaledwie 13 „oczek”.
– Dużo osób skreślało Koronę po pierwszej rundzie. Czuliśmy, że przyjdzie taki moment. Fajnie, że zbieraliśmy regularnie punkty. Wszystko udźwignęliśmy – tłumaczył skrzydłowy.
W tej rundzie Dawid Błanik był żelaznym rezerwowym. W Łodzi zagrał od pierwszej minuty i to koncertowo. Otworzył wynik spotkania, a następnie asystował przy golu Piotra Malarczyka. Kluczowych podań mógł mieć więcej, gdyby skuteczniejsi byli jego koledzy.
– Ten czas nie był taki, jak chciałem. Miałem małe problemy z plecami. Długo wchodziłem na odpowiedni poziom. Ciężko pracowałem. Ostatnio nie było mnie w podstawowej jedenastce. Myślę, że teraz udało się to nadrobić – wyjaśniał.
Korona zakończyła sezon na 13. miejscu. Mistrzem Polski został Raków Częstochowa. Podium uzupełniły Legia Warszawa i Lech Poznań. Z ligi spadły Wisła Płock, Lechia Gdańsk i Miedź Legnica.