SPORT
Bieniek bez medalu
W meczu o trzecie miejsce turnieju finałowego Ligi Światowej siatkarze reprezentacji Polski przegrali 3:0 ze Stanami Zjednoczonymi. Tym samym z Rio wracają bez medalu. Mateusz Bieniek w meczu z USA zdobył siedem punktów.
Amerykanie przed rozpoczęciem turnieju upatrywani byli w gronie głównych faworytów do zwycięstwa. Dosyć niespodziewanie w półfinale ulegli 3:2 Serbii. Polacy do najlepszej czwórki awansowali z pierwszego miejsca, ale po dramatycznym pięciosetowym spotkaniu ulegli Francji.
Finał pocieszenie lepiej rozpoczęła reprezentacja USA. Amerykanie świetnie grali blokiem i szybko uzyskali kilkupunktową przewagę, której nie oddali do końca partii, którą wygrali 25:22.W drugim secie sytuacja się powtórzyła i Polacy znowu popełniali zbyt dużo błędów, które bezlitośnie obnażyli rywale i wygrali seta do 23. Trzeci set był bardzo wyrównany, ale podopieczni Stephana Antigii nie zdołali odwrócić losów rywalizacji i przegrali go 25:23, a cały mecz 3:0.
Mateusz Bieniek z Effectora Kielce po raz kolejny zagrał w koszulce z orzełkiem na piersi. Niestety nie udało mu się w swoim debiutanckim turnieju Ligi Światowej sięgnąć po medal. W meczu z Amerykanami zdobył siedem punktów.
Polacy z Rio wracają z pustymi rękami, ale cały turniej Ligi Światowej był ważny pod względem szkoleniowym dla Stephana Antigii, który mógł przyjrzeć się wielu zawodnikom. Dzięki temu na szerokie wody mógł wypłynąć środowy Effectora Kielce - Mateusz Bieniek.
USA - Polska 3:0 (25:22, 25:23, 25:23)
USA: Sander (14), Russell (10), Anderson (8), Holt (8), Lee (6), Christenson (3), Watten (libero)
Polska: Mika (11), Bieniek (7), Nowakowski (6), Kurek (3), Kubiak (3), Drzyzga, Zatorski (libero) oraz Łomacz, Buszek (6), Konarski (12), Możdżonek