SPORT
Bezproblemowe zwycięstwo Zaksy nad Effectorem
Niestety kielczanie nadal czekają na swoje pierwsze zwycięstwo w tegorocznym sezonie PlusLigi. W meczu 4. kolejki Zaksa Kędzierzyn-Kożle nie dała żadnych szans Effectorowi wygrywając w trzech setach.
Od pierwszej minuty na parkiecie pojawili się Jungiewicz, Bieniek, Buchowski, Kędzierski, Wierzbowski, Takvam oraz Sobczak. Zespół z Kielc dobrze wszedł w mecz, a początkowo Zaksa miała problemy, żeby złapać odpowiedni rytm. Na pierwszej przerwie technicznej Effector miał zaledwie punkt straty, jednak od tego momentu uwidoczniło się różnica klas pomiędzy oboma zespołami. W ciągu kilku minut kielczanie przegrywali już 9:12. Na drugą przerwę techniczną schodzili przy stanie 9:16. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza nie byli w stanie zatrzymać w ataku najskuteczniejszego do tej pory zawodnika Zaksy, Sama Deroo oraz środkowego Łukasza Wiśniewskiego. Obaj zdobyli w pierwszej partii po 6 punktów. Tak grającej Zaksy nie dało się zatrzymać. Effector przegrał do 11.
W drugiej partii przyjezdni od razu odskoczyli na 3 punkty. Nadal gracze z Kielc mieli problem z zatrzymaniem skrzydłowych Zaksy. Na drugiej przerwie technicznej kielczanie przegrywali już 11:16, ale po dwóch dobrych serwisach Krzysztofa Wierzbowski i skutecznym bloku Takvama, zmniejszyli dystans do rywali. Jednak kędzierzynianie łatwo nie zamierzali oddać wcześniej wypracowanego prowadzenia. Nadal utrzymywała się dwupunktowa przewaga gości. Przy stanie 17:20 zapunktował ze środka Bieniek, a gdy Wierzbowski skutecznie zaserwował było 21:23. Kielczanie nie tracili nadziei, ale w kolejnej akcji to Zaksa zdobyła punkt. Pierwszą piłkę setową zepsuł Wiśniewski, ale w kolejnej mocno zaatakował Konarski, Effector próbował się jeszcze rozpaczliwie bronić, ale nic to nie dało.
Decydujący trzeci set rozpoczął się podobnie jak pierwszy. Kielczanie nie dali odskoczyć rywalom, a dobrze na skrzydle prezentował się Sławomir Jungiewicz. Po autowym ataku Konarskiego kieleccy siatkarze schodzili na pierwsza przerwę techniczną przy wyniku 8:7. I znów bliźniaczo do pierwszej partii w ciągu momentu zupełnie stracili kontakt z rywalami. Zaksa zdobyła 6 punktów pod rząd. Przyjezdni grali wyśmienicie zarówno w bloku jak i w ofensywie, Effector nie miał sposobu na rozpędzoną Zaksę. Po asie serwisowym Wiśniewskiego było już 12:19. W końcówce kielczanie próbowali jeszcze gonić, ale przy takim wyniku było to niemożliwe. Przy stanie 17:24 skutecznym atakiem zakończył mecz Tille.
Effector Kielce – Zaksa Kędzierzyn-Koźle 0:3 (14:25, 22:25, 17:25)
Effector: Jungiewicz, Bieniek, Buchowski, Kędzierski, Wierzbowski, Takvam, Sobczak (L) oraz Vitiuk, Komenda, Maćkowiak
Zaksa: Tille, Konarski, Wiśniewski, Gladyr, Deroo, Toniutti, Zatorski (L)