SPORT
Bez niespodzianki w Lublinie
W meczu otwierającym 22. kolejkę żeńskiej PGNiG Superligi, Suzuki Korona Handball przegrała w piątek na wyjeździe z FunFloor Perłą Lublin 23:38.
Trudno było oczekiwać innego scenariusza, kiedy mierzył się lider z ostatnią drużyną w tabeli. Przed pierwszym gwizdkiem obie ekipy dzieliły 52 punkty.
W kadrze Suzuki Korony Handball finalnie znalazła się Magdalena Kowalczyk, która zdołała wcześniej wyjść z pracy i dojechała do Lublina własnym samochodem.
FunFloor Perła rozpoczęła od prowadzenia 4:2. Następnie szybko odskoczyła na cztery bramki, a Paweł Tetelewski poprosił o czas.
Kielczanki dochodziły do sytuacji rzutowych, ale często przegrywały pojedynki z Pauliną Wdowiak, która w pierwszej połowie odbiła dziesięć piłek. Zawodniczki Suzuki Korony Handball nie wystrzegały się też błędów indywidualnych, co było karane szybkimi atakami gospodyń. Podopieczne Moniki Marzec schodziły na przerwę prowadząc 18:8.
Druga część była formalnością, jednak kielczanki podeszły do niej ambitnie. Zaczęły nawet od prowadzenia 3:1. Miejscowe szybko wybiły im z głów jakiekolwiek odrabianie strat, rzucając cztery gole z rzędu. Do końca FunFloor Perła pewnie kontrolowała przebieg boiskowej rywalizacji, dopisując do swojego konta kolejne trzy „oczka”, które zbliżają ją do mistrzowskiego tytułu.
Suzuki Korona Handball ponownie powalczy o ligowe punkty w przyszłą środę. W zaległym meczu 14. kolejki PGNiG Superligi zmierzy się na wyjeździe z Eurobudem JKS-em Jarosław.
FunFloor Perła Lublin – Suzuki Korona Handball 38:23 (18:8)
Suzuki Korona Handball: Hibner, Chojnacka, Chodakowska – Gliwińska, Kędzior, Więckowska 8, Pastuszka 2, Costa 1, Rosińska 2, Pękala 6, Grabarczyk 1, Jasińska 3, Kowalczyk