SPORT
Alex Dujszebajew: Nie byliśmy na naszym poziomie
![Alex Dujszebajew: Nie byliśmy na naszym poziomie](/media/k2/items/cache/1a924de5dce920bcadbec41687bfe3a5_XL.jpg)
![Alex Dujszebajew: Nie byliśmy na naszym poziomie](/media/k2/items/cache/1a924de5dce920bcadbec41687bfe3a5_L.jpg)
– Możemy być zadowoleni z tego, że mamy trzy punkty, ale nie z jakości gry – powiedział Tałant Dujszebajew, trener Łomży Vive Kielce, po zwycięstwie w Puławach.
Spotkanie przyniosło bardzo dużo emocji. Od początku mecz był bardzo wyrównany. Kielczanie wygrali jedną bramką – 29:28.
– To był bardzo trudny pojedynek. Bardzo słabo wykonywaliśmy elementy jeden na jeden. Gdy nie trafisz tyle razy w czystych sytuacjach, to jest naprawę ciężko. Nie mieliśmy też zbyt wielu dobrych interwencji bramkarskich, przez co nie było wielu okazji do kontr. Możemy być zadowoleni z tego, że mamy trzy punkty, ale nie z jakości gry. Postawa Puław nie była dla nas zaskoczeniem, to zespół na bardzo wysokim poziomie, widzieliśmy, co robił np. z Fuchse Berlin. Zaskoczeniem było to, że to my nie wykorzystaliśmy tylu ważnych sytuacji – wyjaśniał Tałant Dujszebajew.
– Gratuluję Azotom, myślę, że zagrały super mecz. Zawodnicy nie przestraszyli się nas i dobrze wykorzystali swoje możliwości. My nie byliśmy na naszym poziomie, nie zagraliśmy najlepszego meczu. Nie wykorzystaliśmy wielu stuprocentowych sytuacji. Obrona i bramkarze też za łatwo wpuszczali bramki. Zembrzycki i Bogdanow wykonali swoją pracę, my właśnie czasem przebijaliśmy się przez obronę i stawaliśmy przeciwko nim sam na sam, a oni byli lepsi. Mecz toczył się na styku do końca. Myślimy już o kolejnych spotkaniach, bo jest ich dużo. Najważniejsze, że wygraliśmy, mamy trzy punkty i tyle – tłumaczył Alex Dujszebajew, kapitan kieleckiego zespołu.
Łomża Vive rozegra kolejny mecz w środę, kiedy w 5. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów, podejmie FC Porto.
![Euro Express: Przedwczesny finał i potyczka żywej z przyszłą ikoną futbolu](/media/k2/items/cache/06fceceab93481c1950892ad9c5e896d_L.jpg)
![Grał przeciwko Chelsea, Juventusowi czy Manchesterowi. Teraz zabłyśnie w Koronie?](/media/k2/items/cache/e9c96875f6218cee00745f65c9181261_L.jpg)
![Korona szuka bramkarza. Są testowani, a niebawem pojawią się transfery](/media/k2/items/cache/d5444357fe1cb4042e54d81c094c4877_L.jpg)
![Oficjalnie: Andreas Wolff odchodzi z Industrii Kielce](/media/k2/items/cache/7b95493ccb24b59fb3e5f9e7515edb01_L.jpg)
![Korona znów faworytem do spadku według bukmacherów?](/media/k2/items/cache/a1b606a51a0881258e0d10ec8f5e580e_L.jpg)
![Euro Express: 1/8 finału w całej okazałości](/media/k2/items/cache/198827cf028c8e44ee0937d02ea02b54_L.jpg)
![[GDZIE DZIŚ GRAJĄ] Mogli zdobyć pierwszy puchar dla Korony. Sprawdź jak potoczyły się ich losy](/media/k2/items/cache/7c082f12bf79d12c07ba50dc2581a432_L.jpg)
![Ostatni domowy sparing Korony Kielce otwarty dla kibiców](/media/k2/items/cache/4970f5b7cd3c63e42f2bf0d7bfed7b5e_L.jpg)
![Euro Express: Dwie drużyny z „polskiej” grupy w ćwierćfinale](/media/k2/items/cache/328c10132f3b4b5d253ed58d311c1a92_L.jpg)