SPORT
Adamski odpowiedział Morycie. Zacięta walka o koronę króla strzelców
Ostatnia kolejka PGNiG Superligi wyłoni najlepszego strzelca sezonu. Na pozycję lidera wrócił Kacper Adamski z Energii MKS-u Kalisz, który ma trzy bramki przewagi nad Arkadiuszem Morytą z Łomży Vive Kielce.
Prawoskrzydłowy mistrza Polski błysnął w ostatnim spotkaniu z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Zdobył dwanaście bramek, co pozwoliło mu odzyskać prowadzenie w klasyfikacji najskuteczniejszych. W tym momencie wyprzedzał Kacpra Adamskiego o jedenaście trafień.
Rozgrywający Energii MKS-u odpowiedział w najlepszym możliwy sposób. Jego zespół pokonał po karnych Sandrę Spa Pogoń Szczecin. W regulaminowym czasie był remis 25:25, a on zaliczył czternaście bramek.
Kacper Adamski zdobył 151 bramek w 25 meczach. Arkadiusz Moryto swoje 148 goli uzbierał w 22 spotkaniach. Dwa z nich – niedawne pojedynki ze Stalą Mielec i Grupą Azoty Unią Tarnów – musiał opuścić z powodu urazu nadgarstka.
O tym, do kogo powędruje korona króla strzelców zdecyduje ostatnia kolejka. W sobotę Energa MKS Kalisz zagra na wyjeździe z Gwardią Opole. Łomża Vive zakończy sezon we wtorek, 24 maja w Płocku, o ile termin tego spotkania nie zostanie jeszcze przesunięty.