Zwierzę to nie prezent - przypomina Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, jak co roku, prowadzi akcję przestrzegającą przed kupowaniem zwierząt na święta.

- Takie decyzje zawsze powinniśmy przemyśleć, niezależnie od tego, czy jest grudzień, czy nie - tłumaczy Anna Studzińska, prezes kieleckiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Kupując zwierzę bierzemy na siebie ogromną odpowiedzialność. Psy i koty żyją po kilkanaście lat, z kolei zwierzęta bardziej egzotyczne jak żółw, papuga, nawet kilkadziesiąt lat. Faktycznie ludzie w święta podchodzą do tego tematu bardziej emocjonalnie i najczęściej wtedy padają ofiarą świątecznych prezentów chomiki, świnki morskie oraz króliki. I mimo że żyją one zdecydowanie krócej, to przez te kilka kolejnych lat też trzeba zapewnić im właściwą opiekę - dodaje Studzińska.

Zwierzę nie może być zachcianką, ani dziecięcym kaprysem. Jak przekonuje prezes TOZ łatwo jest sprawdzić, czy obdarowana osoba będzie regularnie zajmowała się nowym przyjacielem i dopiero wtedy podjąć świadomą decyzję.

- Kiedy córki naszego kolegi ze stowarzyszenia chciały psa, to ten najpierw kupił smycz i kazał im przez tydzień wychodzić z nią na spacery. Założenie było takie, że jeśli dziewczynki zdadzą egzamin, to pies zostanie przygarnięty, a jeśli nie wytrwają w postanowieniu, to psa nie będzie. Dzieci poddały się po dwóch dniach. Pupil pojawił się w domu dopiero gdy podrosły - opowiada Studzińska. - Nie jestem przeciwna kupowaniu zwierząt na prezent, ale musi to być decyzja świadoma i odpowiedzialna - dodaje.

Przed zakupem zwierzątka warto również poznać specyfikę jego rasy, bądź gatunku. Nie każde wpasuje się idealnie w nasz styl życia. Wbrew pozorom wygląd ma tutaj najmniejsze znaczenie.

- Zawsze przeprowadzamy z rodzinami rozmowę przedadopcyjną, podczas której między innymi uświadamiamy ludzi, że zwierzę to bardzo duża odpowiedzialność - mówi Katarzyna Guzy ze schroniska w Dyminach.

- Większość osób decyduje się na młode, małe psy. Często jest tak, że adopcja starszego psa wiąże się z zapewnieniem mu opieki lekarskiej i większymi wydatkami, ale trzeba pamiętać, że nie tylko stare psy chorują. Rodziny muszą być gotowe na różne sytuacje. Póki co nie zaobserwowaliśmy wzrostu liczby adopcji, ale zobaczymy, jak to będzie przed samymi świętami. Apelujemy jednak o rozważne i odpowiedzialne decyzje - dodaje.