Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Wojewoda zarzuca marszałkowi, że narobił zaległości

środa, 07 marca 2018 16:47 / Autor: Dariusz Skrzyniarz
Wojewoda zarzuca marszałkowi, że narobił zaległości
fot. archiwum
Wojewoda zarzuca marszałkowi, że narobił zaległości
fot. archiwum
Dariusz Skrzyniarz
Dariusz Skrzyniarz

Wojewoda zarzuca Urzędowi Marszałkowskiemu, że narobił zaległości. Chodzi o zadanie koordynacji świadczeń rodzinnych i wychowawczych, które od nowego roku przeniesione zostały z urzędów marszałkowskich do wojewódzkich. Wielu wnioskodawców od miesięcy nie dostało decyzji.

Jak poinformowała wojewoda Agata Wojtyszek urząd przejął ponad 6200 wniosków nierozstrzygniętych z czego około 4 tysiące dotyczy świadczeń Rodzina 500+. - Zadanie przejęliśmy z ogromnymi zaległościami – ocenia wojewoda. - Wśród tych zaległych wniosków ponad 2600 w ogóle nie zostało rozpoczętych. Okazało się także, że ponad 1000 spraw nie było przydzielonych do konkretnego pracownika – mówi.

O sprawę zaległości pytaliśmy w Urzędzie Marszałkowskim. Członek zarządu województwa Piotr Żołądek tłumaczył, że te przeszło 6 tysięcy postępowań dotyczących świadczeń to sprawy w toku i że tak powinniśmy je rozumieć. W niektórych sytuacjach urząd musi się zwrócić do zagranicznych instytucji, gdy rodzice dzieci pracują za granicą. - Złożoność tych spraw polega na tym, że nie da się ich załatwić w jeden czy dwa dni. Niejednokrotnie zdarzało się tak, że czekaliśmy nawet rok na odpowiedź z instytucji państw Unii Europejskiej – wyjaśnia Piotr Żołądek. Jego zdaniem to niesprawiedliwe zrzucanie odpowiedzialności na Urząd Marszałkowski w Kielcach.

Ponadto, Agata Wojtyszek informowała, że w związku z przekazaniem wspominanych kompetencji służbom wojewody, marszałek do 1 listopada ubiegłego roku miał obowiązek przedstawić listę swoich pracowników, którzy mieliby przejść do realizacji zadań w nowym miejscu. Na tej liście znalazło się 28 urzędników. Jak mówiła wojewoda, w piątek 29 grudnia urząd został poinformowany, że tutejszy Urząd Marszałkowski jednak zatrzyma 8 osób, które są niezbędne do pracy w dotychczasowym miejscu. - W praktyce okazało się, że z pozostałej dwudziestki, cztery osoby nie podjęły u nas pracy z różnych powodów, takich jak urlop wychowawczy czy niezadowalające warunki zatrudnienia – mówi wojewoda Agata Wojtyszek.

Pozostała szesnastka przeszła do wojewody. Ten zespół uzupełniany jest nowymi pracownikami.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO