Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Wigilia z karpiem czy bez? Stanowcza decyzja wielu sieci handlowych

poniedziałek, 02 grudnia 2019 16:47 / Autor: Beata Kwieczko
Wigilia z karpiem czy bez? Stanowcza decyzja wielu sieci handlowych
Wigilia z karpiem czy bez? Stanowcza decyzja wielu sieci handlowych
Beata Kwieczko
Beata Kwieczko

Niektóre duże sieci handlowe rezygnują ze sprzedaży żywego karpia. Deklaracja wiąże się z tym, że według ekologów jest to niehumanitarne. Wiele osób nie wyobraża sobie jednak, żeby nie kupić ryby prosto z wody. Jak w takim razie powinniśmy postępować z żywym karpiem?

Rezygnację ze sprzedaży żywego karpia zadeklarowały m.in. takie sieci jak Biedronka, Lidl, Auchan, Selgros i Tesco. - Biedronka nie sprzedawała i nie sprzedaje tej ryby żywej ze względów etycznych i logistycznych. Sprzedajemy natomiast karpia świeżego, niemrożonego, to znaczy już zapakowanego na przykład w postaci płatów - informuje Paweł Franczak, starszy specjalista do spraw komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.

Podkreśla, że z przeprowadzonych badań wynika, że wśród ryb, które są najchętniej kupowane z okazji świąt Bożego Narodzenia karp znajduje się dopiero na trzecim miejscu. - Obserwujemy, że zainteresowanie rybami tradycyjnie kojarzonymi z tym okresem zaczyna się z końcem listopada i rośnie aż do Wigilii. W ubiegłym roku najczęściej kupowanymi rybami były śledzie, łososie, karpie i pstrągi. Jeśli chodzi o dynamikę sprzedaży, to między ostatnim tygodniem listopada a tygodniem bożonarodzeniowym sprzedaż rośnie 2,5 razy dla śledzi, dwukrotnie dla łososia i prawie 170-krotnie dla karpia - wylicza Paweł Franczak.

Pozostałe sieci decydują się na sprzedaż żywych karpi ze względu na duże zainteresowanie klientów. Co ciekawe, Tesco zadeklarowało nie będzie sprzedawać żywych karpi, ale okazało się, że będzie można je kupić na parkingach przed niektórymi sklepami tej sieci.

Do rezygnacji z zakupu ryby z wody zachęca co roku Główny Lekarz Weterynarii, który wydaje w tej sprawie komunikat i przypomina o humanitarnych zasadach uśmiercania karpi.

- Z punktu widzenia dobrostanu zwierząt, optymalnym rozwiązaniem byłaby sprzedaż karpi po uprzednim ich uśmierceniu. Powinno to odbywać się w sposób humanitarny, polegający na minimalizacji cierpienia ryby - informuje Paweł Meyer, dyrektor Biura Zdrowia i Ochrony Zwierząt w Głównym Inspektoracie Weterynarii. - Jeśli chodzi o uśmiercanie karpia w punktach sprzedaży detalicznej, zalecane jest, aby miejsce do tego było wygrodzone, np. parawanem, przenośną ścianką lub innym elementem konstrukcji sklepu, tak, aby nie odbywało się to w obecności osób postronnych, w tym w szczególności dzieci - dodaje.

Jak postępować w sytuacji, kiedy zabieramy żywą rybę do domu? Czas przenoszenia jej z miejsca zakupu do domu, niezależnie od zastosowanego opakowania, powinien być jak najkrótszy. W przypadku opakowań bez wody nie powinno się usuwać elementów pozwalających na odsunięcie ciała ryby od niego, a w przypadku opakowania z wodą, nie wylewać z niego wody. W obu przypadkach należy zapewnić rybom swobodny dopływ powietrza i tlenu.

Żywe ryby powinny być przetrzymywane w szczelnych basenach o gładkich ścianach i gładko zakończonych krawędziach. Woda musi być czysta, natlenowana lub napowietrzana i wymieniana nie rzadziej niż co 48 godzin, a jej temperatura powinna wynosić około 10 stopni Celsjusza. Maksymalne zagęszczenie przy stosowaniu natlenowania wody powinno wynosić jeden kilogram na litr wody. Ryby, które mają rany i inne uszkodzenia ciała powinny być uśmiercane niezwłocznie po przywiezieniu do sklepu.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO