REGION
Więzień został zamordowany taboretem w pińczowskim więzieniu
Prawdziwy horror rozegrał się w środę, 6 stycznia, w Zakładzie Karnym w Pińczowie. Jak informuje prokuratura, jeden z osadzonych, 72-letni mężczyzna, podejrzany jest o zabójstwo swojego współwięźnia. Do tego celu miał użyć… taboretu.
Na oddziale szpitalnej jednostki penitencjarnej przebywał Władysław K. oraz dwóch innych więźniów. Z ustaleń pińczowskiej prokuratury wynika, że więzień zaatakował 66-latka taboretem, którego użył z zamiarem zabójstwa. Obrażenia poniesione z powodu uderzeń okazały się zbyt poważne, by mężczyzna mógł przeżyć atak.
Władysław K. został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Pińczowie w piątek, 15 stycznia rano, gdzie prokurator przedstawił mu zarzut zabójstwa. Podejrzany jednak nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia.
Prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie więźnia na trzy miesiące. Wniosek został przyjęty przez sąd jeszcze tego samego dnia.
Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Kielcach: "W śledztwie kompletowany będzie materiał dowodowy niezbędny do jednoznacznego ustalenia okoliczności sprawy, w tym motywów działania sprawcy. Za czyn zarzucany podejrzanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności".