REGION
Wielkie manewry w "Mesko". Ćwiczy tam blisko dwustu strażaków
Pożar, a także awaria przemysłowa – między innymi na takie sytuacje przygotowują się dziś (29 września) strażacy w skarżyskim „Mesko”. Mundurowi biorą udział w ćwiczeniach, by w razie prawdziwego zagrożenia reagować ekspresowo.
Ze względu na obecną sytuację geopolityczną, „Mesko” jest pod szczególnym nadzorem służb.
- Produkowane jest tam uzbrojenie, więc należy szczególnie dbać o bezpieczeństwo pożarowe. Poza tym zakład należy do grupy przedsiębiorstw o dużym ryzyku ewentualnej awarii przemysłowej – wyjaśnia st. bryg. Marcin Nyga, naczelnik Wydziału Operacyjnego Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach.
To największe manewry, jakie w tym roku mają miejsce na terenie województwa świętokrzyskiego. Bierze w nich udział blisko dwustu funkcjonariuszy, którzy korzystają z ogromnej ilości sprzętu. W akcję zaangażowała się kompania gaśnicza oraz kompania specjalna Centralnego Obwodu Operacyjnego.
- Jest z nami także grupa ratownictwa wodno-nurkowego i ekologicznego. Przećwiczymy kilka epizodów, które na razie są tajemnicą. Mogę zdradzić jedynie, że przed godziną dziewiątą zaczął się wariant związany z pożarem lasu tuż przy zakładzie – mówi Nyga.
Mieszkańcy Skarżyska-Kamiennej muszą przygotować się dziś na utrudnienia w ruchu. Akcja potrwa do godziny 15.