REGION
Uwaga na złodziei. Kradną rowery na potęgę
Od początku tego roku do końca maja świętokrzyscy policjanci odnotowali 33 kradzieże rowerów. Jak się okazuje, jednoślady mogą znikać z najróżniejszych miejsc, dobrze więc zadbać o ich bezpieczeństwo.
Skala problemu jest podobna od ubiegłego roku.
- W zeszłym roku w analogicznym okresie, a więc od stycznia do końca maja, świętokrzyscy policjanci odnotowali 32 skradzione rowery. Weryfikację takiego jedn śladu ułatwiają numery seryjne roweru oraz pełna dokumentacja – informuje mł. asp. Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Właściciel skradzionego roweru, który posiada wspomniane dokumenty, może liczyć na to, że jego sprzęt zostanie wpisany do rejestru rzeczy utraconych. To z kolei sprawia, że szansa na odzyskanie pojazdu jest większa.
- Jeśli mowa o rowerze, który możemy scharakteryzować jedynie jako na przykład górski, koloru czerwonego, a więc bez dokładnie określonych danych, sprawa jest trudniejsza – uzupełnia Ślusarczyk.
Łupem złodzieja może jednak paść zarówno profesjonalny rower za kilka tysięcy, jak i zupełnie rekreacyjny sprzęt, warty kilkaset złotych. Niestety nie brakuje przykładów kradzieży z ostatnich tygodni, a jeden z nich wskazuje, że nawet… blokada koła nie daje pełnej gwarancji bezpieczeństwa. Do nietypowego zdarzenia doszło pod koniec maja w Połańcu.
- Kobieta, na jednej z ulic Połańca pozostawiła w stojaku na rowery swój jednoślad, który posiadał blokadę na tylnym kole. Następnie wsiadła do busa i udała się do Staszowa. Po powrocie okazało się, że roweru wartego 800 złotych nie ma – mówi Joanna Szczepaniak z KPP w Staszowie.
Jak się okazało, złodziej przywłaszczył sobie rower, choć nie mógł na nim jechać. Zdecydował się ciągnąć go za sobą ulicami Połańca.
Z kolei w ostatni piątek, 2 czerwca, łupem złodzieja padł rower ucznia jednej z buskich szkół. Jednoślad zniknął spod budynku placówki, na szczęście rabusia zatrzymał policjant po służbie. Rower trafił już do jednego z lombardów, udało się go odzyskać. Natomiast 21 maja, spod jednego ze sklepów przy ulicy Kujawskiej w Kielcach (osiedle KSM) zniknął rower, który służył niepełnosprawnemu chłopcu. Sprawą zajmują się policjanci.
Rowery najczęściej „znikają” z hal garażowych, piwnic, balkonów, sprzed budynków, a ta także z terenu posesji. Jednoślad można również łatwo stracić, gdy zostawimy go bez zabezpieczenia przed sklepem, czy na klatce schodowej.