REGION
Trzy osoby w aucie, wszyscy pijani. Kierowca wydmuchał ponad 2.5 promila
Jechali tak szybko, że skończyli w ozdobnych krzewach. Mowa o pasażerach osobowego volkswagena, którzy 29 listopada uczestniczyli w wypadku w Busku-Zdroju. Wszyscy byli pijani, zarzuty usłyszał 50-latek.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu Armii Krajowej z ulicą Konstantego Miodowicza w Busku. Kierowca volkswagena nie wyrobił się i wjechał w ozdobne krzewy rosnące na pasie zieleni.
- Za kierownicą auta siedział nietrzeźwy mieszkaniec podbuskiej miejscowości. Natomiast dwóch innych, również nietrzeźwych mężczyzn, próbowało się oddalić – mówi asp. sztab. Tomasz Piwowarski z Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Cała trójka została zatrzymana. Mężczyzna siedzący za kierownicą odmówił poddania się badaniu trzeźwości, pobrano od niego krew do analizy. Z kolei 56–letni pasażer miał ponad 2,3 promila, a 50-latek prawie 2,6 promila.
- Zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości usłyszał 50-letni mieszkaniec Buska – Zdroju – uzupełnia Piwowarski.
Mężczyźnie grożą dwa lata więzienia, grzywna i zakaz kierowania pojazdami.