Już po próbnej maturze. Uczniowie mierzyli się z językiem polskim

Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty, wyjaśnia, że każda placówka mogła zdecydować, czy test odbędzie się stacjonarnie czy online.

- Wiemy, że majowy egzamin uczniowie najpewniej będą pisali w szkołach, więc dobrze byłoby, gdyby się z tymi formalnościami oswoili. Sprawdzamy też, czy placówki są przygotowane do przeprowadzenia egzaminu i czy spełniają wymogi sanitarne. Potrzebna jest duża liczba sal i komisji, a uczniowie muszą zapoznać się z arkuszami i procedurą zdawania matury. Właśnie po to są egzaminy próbne – stwierdza Mądzik.

Jak przypomina, wymagania maturalne na tegorocznym egzaminie zostały obniżone – łatwiejsze są wszystkie testy podstawowe, nie będzie także obowiązku zdawania egzaminów ustnych.

W II Liceum Ogólnokształcącym imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach test przebiegał zgodnie z planem.

- Egzamin trwał 170 minut. Stosujemy się do rygorów sanitarnych, młodzież jest do tego przygotowana. Nie tworzyły się zbiorowiska przed wejściem, uczniowie pojawili się znacznie wcześniej i turami wchodzili do szkoły. Nowością jest to, że test składa się z dwóch osobnych arkuszy – czytania ze zrozumieniem i wypracowaniem – wyjaśnia Krzysztof Stanisławski, wicedyrektor "Śniadka".

Uczeń II LO, Piotr Michalski zdradza nam, że spodziewał się trudniejszego egzaminu.

- Były dwa tematy rozprawki – pierwszy dotyczył „Ludzi bezdomnych”, drugi  - „Pana Tadeusza”.  Drugi temat trochę mnie zaskoczył, ale myślę że byłem na tyle dobrze przygotowany, by się z nim zmierzyć. Jak mi poszło, okaże się już za kilka dni – stwierdza.

Jak dodaje, należy do grupy „umysłów ścisłych”, w związku z czym pewniej czuje się przed jutrzejszym testem z matematyki. Nauka zdalna przysporzyła jednak sporo trudności w przygotowaniu się do zdania egzaminu dojrzałości.

- Lekcje online nie są łatwe, z uwagi na mnogość bodźców, które do nas docierają. Jednak trwają one już tak długo, że przyzwyczailiśmy się do nich, są też już zdecydowanie sprawniej przeprowadzane. To dziwne uczucie, po kilku miesiącach powrócić do szkoły, następnym razem pojawimy się w niej pewnie w kwietniu, lub maju – dodaje Piotr Michalski.

Jak zaznacza z kolei Martyna, maturzystka z tej samej placówki, egzamin z języka z polskiego to „bułka z masłem”. Gorzej będzie na teście z matematyki.

- Zawsze łatwiej przychodziła mi nauka przedmiotów humanistycznych, matematyka nie jest moim konikiem. Dodając do tego lekcje zdalne, które nie zastąpią tradycyjnych zajęć, stresuję się przed jutrzejszym dniem. Mam nadzieję, że majowa matura nie będzie trudna – mówi.

Wszystkim maturzystom na próbnych egzaminach życzymy połamania piór! W II LO w Kielcach do egzaminu miało podejść 296 uczniów – pięcioro z nich test zdaje w formie online, głównie ze względów zdrowotnych. Do szkoły zgłosiło się 284 maturzystów.