Sukces świętokrzyskich terytorialsów. Otrzymali odznaczenie królowej Holandii

Marsz „De 4Daagse” został zorganizowany po raz 106.

– Do wyboru było kilka dystansów. Miały one długość 120, 160 i 200 kilometrów dla cywilów, zaś dla wojska - 160 kilometrów, z dodatkowymi wymaganiami. Marsz trwał cztery dni i podzielony był na cztery trasy, które prowadziły po okolicach Nijmegen i Arnhem, tworząc na mapie zarys  czterolistnej kończyny. Zabezpieczenie marszu i budowa obozowiska to ćwiczenia rezerwistów sojuszniczych państw, jak również część ćwiczeń obronnych weryfikujących przygotowanie elementu militarnego i cywilnego Marsz jest świętem narodowym Holendrów i tradycją jest przejście go choć raz w życiu – tłumaczy por. Daniel Woś z 10. ŚBOT.

Holandia jest państwem partnerskim naszych żołnierzy. W ramach współpracy międzynarodowej Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej podjęło decyzję o uczestnictwie w tegorocznej edycji marszu. Do Holandii wyjechało 19 mundurowych. Po czterodniowych zmaganiach cały zespół ukończył marsz. Wszyscy zostali uhonorowani specjalnym medalem Vierdaagsekruis, a drużyna otrzymała medal Groepsmedaille van der Vierdaagse.

– Gratulacje dla moich żołnierzy. Przede wszystkim, cała drużyna dotarła do mety i osiągnęła założony cel. Poniesiony trud szlifuje charakter, a wysiłek podnosi wytrzymałość fizyczną i psychiczną żołnierza – podkreśla płk Sławomir Machniewicz, dowódca 10. ŚBOT.

Dzięki uczestnictwu żołnierze 10. ŚBOT zacieśnili współpracę z armią holenderską.