REGION
Specjaliści apelują: Nie rezygnujmy z noszenia maseczek!
W sklepach, pojazdach komunikacji miejskiej i miejscach użyteczności publicznej wciąż obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa oraz zachowanie dystansu. W ostatnim czasie wiele osób o tym zapomina, dlatego Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało zmianę przepisów, która ma pomóc w walce z rozwojem epidemii.
Minister zdrowia,Łukasz Szumowski zapowiedział, że sklepy będą miały prawo odmówić obsługi klientowi bez maseczki, zmiany w prawie mają wejść w życie jeszcze w tym miesiącu.
Lekarze podkreślają, że stan epidemii w Polsce nie został odwołany, dlatego też należy przestrzegać zasad bezpieczeństwa, w tym nosić maseczki, zachowywać dystans społeczne oraz dbać o higienę rąk.
– Od początku epidemii powtarzam, że należy nosić maseczki. Zakładając je, chronimy nie siebie, a osoby, które są wokoło nas. Jeśli ktoś jest nieświadomym nosicielem wirusa - a, takich mamy coraz więcej - to wydala wirusa przez okres dwóch, a nawet trzech tygodni, nie wiedząc nawet, że to robi. Ważne jest, aby używając maski chirurgicznej jednorazowej, po jednym użyciu ją wyrzucić, natomiast maseczki bawełniane należy po zdjęciu wyprać i przeprasować, aby przed następnym użyciem były sterylne – mówi dr Jerzy Staszczyk, konsultant wojewódzki do spraw epidemiologii.
– Kolejne kwestie to zachowanie dystansu i dbanie o higienę rąk. Dotykając poręczy, różnego rodzaju przycisków czy uchwytów możemy przenosić wirusa najpierw na ręce, a później na błony śluzowe, czyli wargi, usta, nos i spojówki, przez które wchłania się wirus. Po każdym przyjściu do domu należy dokładnie umyć ręce mydłem i dodatkowo je zdezynfekować płynem na bazie alkoholu 70 procentowego. Jeżeli będziemy się stosować do tych wytycznych, to unikniemy zakażenia, a jeżeli jesteśmy nieświadomymi nosicielami wirusa - nie będziemy zakażać innych – dodaje specjalista.
O zakładanie masek apeluje również Narodowy Fundusz Zdrowia, Fundusz od kilku dni promuje dobre praktyki w ramach kampanii "Maskuj się".