REGION
Aparaty USG i RTG dla... czworonogów. W schronisku w Dyminach
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach zakupi aparaty USG I RTG do diagnozowania czworonogów. W planach jest również zamontowanie monitoringu, który miałby walczyć z nagminnym podrzucaniem zwierząt do placówki.
W ubiegłym roku Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Dyminach zostało oficjalnie otwarte po dwóch latach prac modernizacjach. Dzięki inwestycji obiekt zyskał m.in. budynek kwarantanny, kuchnię i nowe kojce oraz rozbudowano część administracyjną. W planach są kolejne inwestycje.
– Mamy nowe schronisko, ale w wielu pomieszczeniach są tylko ściany. Na ten moment na meble wydaliśmy 14 tysięcy, ale w wielu pomieszczeniach, np. w gabinetach socjalnych czy dla wolontariuszy nadal ich nie ma. Bardzo ważną sprawą jest również sprzęt USG i RTG, który chcemy zakupić, a jego koszt to około 150 tysięcy złotych. Aparaty są niezwykle potrzebne, ponieważ codziennie wozimy naszych czworonogów do zewnętrznych gabinetów, co generuje dodatkowe, bardzo duże koszty – informuje Wojciech Moskwa prezes Stowarzyszenia "Arka Nadziei", które kieruje placówką.
W schronisku planowane jest także zainstalowanie monitoringu. – Ludzie przerzucają nam zwierzaki przez ogrodzenie, jak się domyślamy to są osoby spoza Kielc, a my przyjmujemy zwierzęta z Kielc. Są też osoby agresywne i awanturujące się, które przyjeżdżają z czworonogami, niejednokrotnie musieliśmy wzywać policję – dodaje Wojciech Moskwa.
Obecnie w schronisku przebywa 119 psów i 26 kotów.