REGION
S7 w terminie? Nie ma szans
Nie ma szans na dotrzymanie terminu wykonania drogi S7 na odcinku między Chęcinami a Jędrzejowem – taką ocenę przedstawił minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk podczas wizyty w regionie świętokrzyskim. Według umowy, firma Salini, główny wykonawca inwestycji powinna zakończyć roboty w czwartym kwartale tego roku. Zdaniem ministra należy zintensyfikować prace dopóki warunki pogodowe sprzyjają budowie drogi.
Minister Andrzej Adamczyk mówił, że trzy formalne wezwania do wykonawcy nie odniosły skutku i dalej widać opóźnienia w pracach. - Przyjmuję to z bardzo dużym niepokojem. Rozmawiałem z przedstawicielem generalnego wykonawcy i z zastępcą dyrektora kontraktu, któremu oświadczyłem, że wzywamy do kraju, do Warszawy w trybie pilnym właścicieli firmy generalnego wykonawcy. Mamy nadzieję na solidną rozmowę. Generalnemu wykonawcy oświadczyłem, że konieczne jest wzmocnienie potencjału na tej budowie. Już niewiele czasu zostało do okresu zimowego i musi być on racjonalnie wykorzystany – mówił minister Adamczyk.
Drogowcy szacują, że odcinek ekspresówki od Chęcin do Jędrzejowa przy obecnym stanie robót może być ukończony dopiero w drugim kwartale przyszłego roku. Urzędnicy oceniają, że zaawansowanie prac na tym fragmencie trasy wynosi nieco ponad 50 procent.