Rekordowy rok Specjalnej Strefy Ekonomicznej

Ostatnie wyniki Specjalnej Strefy Ekonomicznej są imponujące. Spółka zanotowała 4-krotny zysk, a w  trzech kwartałach ubiegłego roku przedsiębiorcy zainwestowali 310 milionów złotych. Dzięki tym środkom powstało 1029 nowych miejsc pracy. Dla porównania w 2016 roku powstały zaledwie 352 miejsca. - To jest ogromny sukces i pokazanie, że świętokrzyska gospodarka czynnie uczestniczy w budowaniu polskiej przewagi konkurencyjnej na rynkach międzynarodowych. Zainwestowane pieniądze są bez dofinansowania unijnego. To bardzo istotne, ponieważ musimy się już przygotowywać do czasu, gdy fundusze unijne będą się kończyć. Przedsiębiorcy muszą widzieć alternatywę dla dofinansowania i zwolnienia podatkowe, które daje Specjalna Strefą są właśnie taką alternatywą - podkreśla prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Marcin Perz.

Krzysztof Lipiec, poseł Prawa i Sprawiedliwości dodaje, że celem na najbliższe miesiące będzie uporządkowanie stosunków własnościowych w Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Chodzi o pozyskanie inwestora w miejsce zakładów starachowickich, czyli dawnej fabryki samochodów ciężarowych. To zwiększy możliwości inwestowania na terenie województwa świętokrzyskiego. - Ten inwestor jest teraz słabo zainteresowany rozwojem Specjalnej Strefy. Jest pomysł, żeby te akcje przejeła rządowa Agencja Rozwoju Przemysłu, która została stworzona po to, żeby kreować rozwój gospodarczy - mówi poseł PiS.

Coraz bliżej jest także włączenia do Strefy Ekonomicznej 11 hektarów gruntów, które należą do Zakładów Kamionkowych Marywil w Suchedniowie. Na razie te tereny są pod kontrolą syndyka. - Stoimy przed szansą, żeby jeszcze na początku tego roku ten teren został włączony do Specjalnej Strefy. To bardzo ważne, bo taka miejscowość jak Suchedniów jest w tej chwili bez zakładów przemysłowych. Tam nadal brakuje miejsc pracy - dodaje Maria Zuba.