REGION
Radni zaapelowali o wsparcie rolników
Napływające zboże z Ukrainy to wciąż palący problem dla polskich rolników. Sejmik Województwa Świętokrzyskiego jednogłośnie przyjął specjalny apel do Komisji Europejskiej i Rządu Polskiego w tej sprawie.
Przypomnijmy, że od 1 czerwca zboże ukraińskie może być wwożone do Unii Europejskiej bez żadnych ograniczeń taryfowych i pozataryfowych, w ramach tzw. korytarzy solidarnościowych. To spowodowało zawirowania na rynku cen. Obecnie cena pszenicy to około 1100 złotych. Po żniwach było to ponad 1500 złotych i - jak mówią rolnicy - była to cena umożliwiająca przetrwanie. Podobnie jest z innymi rodzajami zbóż.
–Temat jest tak powszechny, że nawet ci, którzy nie interesują się rolnictwem wiedzą o co chodzi. Chcemy zainteresować tą sprawą przewodniczącą Komisji Europejskiej, komisarzy unijnych i ministrów. Na początku rolnicy byli zapewniani, że Polska jest tylko krajem tranzytowym. W zamyśle chodziło o stworzenie korytarzy żywnościowy. Teraz ogromna ilość zboża pozostaje na terenie kraju. Zapełniły one magazyny. Polscy producenci mają trudności w zbyciu swoich płodów. W ciągu ostatnich miesięcy doszło do drastycznego spadku cen, które są na granicy opłacalności – tłumaczył Artur Konarski, radny i przewodniczący Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska.
– Wielokrotnie dyskutowaliśmy o tej ważnej sprawie, nie tylko dla naszego regionu, ale naszego kraju i Ukrainy. Jest nam bardzo przykro, że dotyczy to kraju ogarniętego wojną i solidaryzujemy się z nimi. Chodzi jednak o bardzo ważną sprawę. Ceny spadają przez cwaniaków wykorzystujących całą sytuację. Nasi sąsiedzi nie przejmują się naszymi interesami. Czy nie robimy Ukrainie niedźwiedziej przysługi? Przecież obiecywaliśmy, że widzimy Ukrainę w Unii Europejskiej. Jeśli będziemy tak robić to wytworzymy pewną bojaźń wobec Ukraińców. To nie pomoże w akcesji naszego wschodniego sąsiada – zauważył radny Tadeusz Kowalczyk.
Uchwała została podjęta jednogłośnie.