REGION
Pracowite święta świętokrzyskich strażaków
Ponad siedemdziesiąt zdarzeń odnotowali świętokrzyscy strażacy w świąteczny weekend. Interwencje dotyczyły między innymi pożarów, wypadków i kolizji.
Od piątku ( 7 kwietnia) do wtorkowego poranka (11 kwietnia) strażacy odnotowali łącznie 76 zdarzeń w województwie świętokrzyskim. 30 z nich dotyczyło pożarów.
Do pożaru doszło między innymi w sobotę, 8 kwietnia w Nieskurzowie Starym, w powiecie opatowskim. Ogień wybuchł w jednym z domów. Jego mieszkaniec, 81-letni mężczyzna, przed przybyciem służb sam próbował gasić pożar. Doznał poparzeń. Pomocy udzielili mu strażacy oraz zespół ratownictwa medycznego.
Druhowie interweniowali również przy pożarach sadzy.
- Noce nadal są chłodne, dlatego piece w dalszym ciągu są odpalane. Niestety, nie wszyscy mieszkańcy pamiętają o terminowym czyszczeniu przewodów kominowych. To widać po ilości naszych interwencji związanych z pożarem sadzy. Tylko w ciągu minionego weekendu było ich aż dziesięć w województwie świętokrzyskim - powiedział bryg. Marcin Nyga, Naczelnik Wydziału Operacyjnego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Siedem razy strażacy interweniowali przy pożarach traw i nieużytków.
Świętokrzyscy strażacy pomagali również przy wypadkach i kolizjach.
- Osiem wezwań dotyczyło zdarzeń drogowych. Do takich doszło między innymi we Włoszczowie, Starachowicach, Żernikach Górnych, czy w Kłucku. Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych – uzupełnił bryg. Marcin Nyga.
Wezwania dotyczyły także podejrzeń obecności czadu w mieszkaniach.
Druhowie pomagali również przy wypompowywaniu wody z piwnic, powalonych drzewach i konarach, brali udział także w akcji poszukiwawczej osoby zaginionej.