REGION
Grzegorz Piwko pokieruje Powiatowym Urzędem Pracy w Kielcach. Był w nim wcześniej kontrolerem. Dopatrzył się wielu nieprawidłowości.
Grzegorz Piwko przejął od dziś obowiązki dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach. Małgorzata Stanioch, która wcześniej była szefową tej instytucji, złożyła rezygnację z zajmowanego stanowiska.
Grzegorz Piwko był zastępcą dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach od poniedziałku, a wcześniej przez kilka tygodni przeprowadzał w nim kontrole. Te wykazały wiele nieprawidłowości. - Szczególne wątpliwości budzi przeprowadzenie konkursów na stanowiska urzędnicze w 2018 roku. W wyniku jednego z nich zatrudniono siedem osób, a był on przeprowadzony w okresie wyborczym i zakończył się zaraz po wyborach. Osoby te zostały zatrudnione na czas nieokreślony, co jest niezgodne z ustawą o pracownikach samorządowych - mówi Grzegorz Piwko.
Niepokojący jest także znaczny wzrost kosztów utrzymania urzędu. W omawianym okresie Rada Powiatu Kieleckiego dokładała średnio pół miliona złotych na funkcjonowanie PUP. - Od kilku lat spada nam istotnie bezrobocie, a zatrudnienie w urzędzie pracy się zwiększa - podkreśla Piwko.
Wyniki kontroli wykazały też, że jesienią 2018 roku w urzędzie pracy nastąpiły istotne podwyżki. - Niektóre osoby otrzymały je dwukrotnie, a szczególne wątpliwości budzą podwyżki w zakresie wynagrodzeń dla kadry kierowniczej. W urzędzie zatrudnionych jest obecnie 204 osoby, w tym 20 na stanowiskach kierowniczych, a jest to bardzo dużo. Poza tym struktura organizacyjna PUP jest zbyt rozbudowana i przypomina choinkę - dodaje pełniący funkcję dyrektora.
Małgorzata Stanioch nie podała powodu swojej rezygnacji. Nadal pozostała jednak w kadrze kierowniczej, bo teraz pełni funkcję zastępcy dyrektora. Konkurs na stanowisko dyrektora zostanie ogłoszony w ciągu najbliższych kilku tygodni.