REGION
Polak potrafi, czyli handel bonami turystycznymi
Bon turystyczny uruchomiono trzy dni temu, a już pojawili się cwaniacy chcący wykorzystać dopłatę niezgodnie z przeznaczeniem. Do Internetu trafiły oferty sprzedaży elektronicznych kodów za gotówkę.
Osoby publikujące ogłoszenia najczęściej proponują kupno bonu wartego 500 złotych za mniejszą kwotę – np. 400 zł. Pracownicy ZUS apelują, by nie dać się skusić na taką „okazję” - grozi za to wysoka grzywna, a nawet kara więzienia.
- Przestrzegamy wszystkich, by nie kupowali bonów turystycznych na aukcjach internetowych. Oprócz tego, że to nieuczciwe, nie mamy pewności, że ktoś tego kodu nie aktywował i łatwo możemy paść ofiarą oszustwa. Wszystkie próby takiego nielegalnego procederu będą zgłaszane na policję – zapowiada Paweł Szkalej, rzecznik świętokrzyskiego oddziału ZUS.
Przypomnijmy, że wnioski o bon turystyczny można zgłaszać od pierwszego lipca. Jego realizacja odbywa się poprzez platformę usług elektronicznych.
- Wszystkie osoby chcące skorzystać z bonu, mogą zalogować się na bezpłatnej platformie. Tam w panelu ogólnym znajdziemy potrzebne informacje. Dodatek przysługuje wszystkim rodzinom pobierającym 500+ - dodaje Szkalej.
Na wakacje dziecka z niepełnosprawnością, otrzymamy kolejne 500 zł. Specjalnym kodem możemy płacić między innymi za hotele i imprezy turystyczne na terenie Polski. Do tej pory wydano 291 tysięcy bonów o łącznej wartości 248 mln złotych. Beneficjenci wykonali 7.8 tys. płatności, na kwotę około sześciu milionów złotych. Podmiotów turystycznych, w których zrealizujemy kod jest ponad 10 tysięcy. Ich pełną listę sprawdzimy na: https://www.gov.pl/web/rozwoj/bonturystyczny.