REGION
Pogarsza się stan zdrowia Bartusia. Potrzeba zebrać jeszcze ponad siedem milionów
Z wielkim trudem udało się zebrać drugi milion złotych na leczenie półrocznego Bartusia Przychodzkiego z Sandomierza, który choruje na rdzeniowy zanik mięśni. Stan zdrowia chłopca się pogarsza. Musi jak najszybciej przyjąć nowoczesną terapię genową, która zatrzyma chorobę.
Całkowity koszt terapii wynosi ponad dziewięć milionów złotych. Publiczna zbiórka pieniędzy na leczenie Bartusia prowadzona jest pod skrzydłami Fundacji Siepomaga oraz Fundacji "Serca dla Maluszka". Niestety, liczba wpłat na konto zbiórki codziennie spada, co oznacza, że może ona potrwać dłużej, a Bartuś straci szansę na normalne życie. Chłopiec musi przyjąć lek zanim jego waga przekroczy 13,5 kilograma.
– Coraz trudniej idzie nam zarówno zbieranie pieniędzy jak i codzienna walka o zdrowie naszego synka. Wiedzieliśmy od początku, jak wygląda przebieg tej choroby, ale ciągle mieliśmy nadzieję, że mimo wszystko SMA oszczędzi oddech Bartusia. Niestety, nie jest on już tak czysty – mówi Agnieszka Przychodzka, mama Bartusia.
– Przygotowujemy się do korzystania w hospicjum z wentylacji oddechowej ponieważ choroba zaczyna kraść Bartusiowi oddech. Zaczynamy teraz prawdziwą walkę z wrogiem, jakim jest SMA. Prosimy o pomoc, bo nie mamy czasu – apeluje.
Wpłat można dokonywać cały czas bezpośrednio na stronach www.siepomaga.pl/bartus-sma lub www.siepomaga.pl/9milionowserc. Bartusiowi można pomóc także wysyłając SMS na numer 72365 o treści 0116442. Koszt to 2,46 zł brutto (z VAT) lub wpłacając pieniądze na konto Fundacji "Serca dla Maluszka", nr: 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142. W tytule przelewu należy wpisać: 1792 Bartłomiej Przychodzki.
O aktualnościach dotyczących działań wspierających zbiórkę można poczytać na Bartusiowym blogu na portalu Facebook – Bartuś Przychodzki kontra SMA, a także na grupie Kibiców Bartka, gdzie prowadzone są licytacje charytatywne: Facebook - Bartuś – Pogromca SMA – Licytacje.