REGION
Podkładali ogień, a potem… gasili. Cztery osoby z zarzutami
W ręce koneckich policjantów wpadło czterech mężczyzn, podejrzanych o serię podpaleń w Gowarczowie. Trzech należało do... ochotniczej straży pożarnej, a ich proceder wyrządził straty wynoszące… 250 tysięcy złotych.
Podpalacze zaczęli działać w czerwcu ubiegłego roku. Ogień pojawiał się w budynkach na terenie gminy Gowarczów.
- Przeprowadzane czynności w miejscach pożarów wskazywały jednoznacznie na to, że ktoś celowo wzniecał ogień. Płomienie doszczętnie niszczyły pustostany, stodoły i nieużytki – informuje sierż. Krzysztof Bernat z Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
Policjanci od początku podejrzewali, że za pożarami stoi jeden sprawca. Mundurowi przesłuchali świadków i wytypowali osoby mogące mieć coś na sumieniu.
- Po zebraniu wszystkich materiałów dowodowych, do policyjnych cel trafiło czterech mieszkańców powiatu koneckiego. Trzech działało w strukturach ochotniczej straży pożarnej – uzupełnia policjant.
Zatrzymani to mężczyźni w wieku od 21 do 40 lat, w przypadku wielu pożarów brali też udział w akcjach gaśniczych. Wobec 21-, 22- i 38-latka zastosowane zostało poręczenie majątkowe, policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju.
Z kolei 40-latek usłyszał liczne zarzuty uszkodzenia mienia znacznej wartości. Grozi mu nawet osiem lat więzienia, a najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Mundurowi kontynuują śledztwo i sprawdzają, czy zatrzymani mężczyźni nie mają związku z pożarami, do których dochodziło kilka lat temu.
https://emkielce.pl/region/podkladali-ogien-a-potem-gasili-cztery-osoby-z-zarzutami#sigProGalleria97a207ad9e