REGION
Pocztowcy jadą do Warszawy walczyć o swoje prawa
Ponad stu pracowników Poczty Polskiej z Kielc i województwa świętokrzyskiego jedzie do Warszawy protestować przeciwko zwolnieniom. Dziś o godzinie 13.00 (23 kwietnia) pocztowcy z całego kraju będą pikietować przed budynkiem Ministerstwa Aktywów Państwowych. Celem akcji jest powstrzymanie planowanej redukcji etatów, w wyniku której, w całym kraju pracę może stracić nawet 10 tysięcy osób.
– Pozostawienie naszych miejsc pracy to nasz podstawowy postulat i oczekiwanie. Chcemy, aby poczta była we właściwy sposób dofinansowana, mogła się rozwijać i dysponować najnowocześniejszą technologią – mówi Dorota Lipka, przewodnicząca „Solidarności” pracowników Poczty w Kielcach.
Małgorzata Susło, z kieleckiego oddziału Związku Zawodowego Pracowników Poczty, podkreśla, że w regionie pracę może stracić około dwustu osób.
– Ograniczenie liczby pracowników stanowi zagrożenie dla jakości usług i płynności doręczeń. Jako związkowcy nie jesteśmy zamknięci na zmiany mające ulepszyć i usprawnić pracę Poczty. Niemniej chcemy, aby te zmiany były dobrze przemyślane i uzgodnione z pracownikami – argumentuje.
Jeśli postulaty protestujących nie zostaną spełnione, akcja protestacyjna ulegnie zaostrzeniu. Pracownicy Poczty Polskiej zapowiadają, że 16 maja w całym kraju ma odbyć się dwugodzinny strajk ostrzegawczy.