REGION
Pijany kierowca uciekał przed policją. Pościg zakończył się w polu
Policjanci z gminy Działoszyce zauważyli grupę osób pod wpływem alkoholu przy samochodzie. Pomimo ostrzeżeń, młodzi ruszyli samochodem. Rozpoczął się pościg. Kierowca zatrzymał się dopiero w polu.
Do zdarzenia doszło w piątek 24 marca około godziny 1 w nocy.
- Grupa zgodnie zadeklarowała jednak, że trzeźwy kierowca ma niebawem pojawić się na miejscu. Niestety tak się nie stało. Kilkadziesiąt minut później policjanci zauważyli te same osoby w jadącym już pojeździe. Stróże prawa dali więc sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Kierujący je zignorował i przyspieszając kontynuował swoją jazdę, a tym samym ucieczkę. W końcu stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do niewielkiego rowu. Uciekinier nie ustawał w zamiarach, już poza asfaltem jazdę kontynuował na terenie pola uprawnego. Po chwili samochód zawiesił się na niewielkiej skarpie ziemi – relacjonuje aspirant sztabowy Damian Stefaniec z Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Kierowca i pasażerowie próbowali uciekać o własnych nogach, jednak bezskutecznie.
- Do prowadzenia samochodu przyznał się jego 23-letni użytkownik, który miał w organizmie ponad promil alkoholu. Nie miał za to uprawnień do kierowania autem – dodaje policjant.
Mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu do 5lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i kara finansowa.