REGION
Pijani leżeli na mrozie. Zareagowali świadkowie
O ogromnym szczęściu mogą mówić dwaj mężczyźni, którzy w stanie wychłodzenia trafili do szpitali. Będąc w stanie nietrzeźwości przebywali na mrozie, a pomogli im przypadkowi świadkowie.
W niedzielny (7 stycznia) wieczór do opatowskich policjantów trafiło zgłoszenie z miejscowości Wygiełzów. Na poboczu drogi leżał tam mężczyzna, zauważyła go kobieta podróżująca tą trasą.
- Natychmiast na miejsce skierowani zostali policjanci. Mundurowi po rozpoznaniu sytuacji wykluczyli, aby mężczyzna brał udział w zdarzeniu komunikacyjnym. Był jednak wychłodzony. Policjanci udzielili pierwszej pomocy przedmedycznej 63-latkowi oraz wezwali na miejsce załogę pogotowia ratunkowego – informuje Katarzyna Czesna-Wójcik z KPP w Opatowie.
Do podobnej sytuacji doszło w sobotnie (6 stycznia) popołudnie w Przybysławicach. 52-letniego mężczyznę, leżącego na chodniku zauważył przejeżdżający tamtędy kierowca.
- W tej sytuacji, również nie zawiodła ludzka czujność i zainteresowanie losem drugiego człowieka. Świadek zadzwonił na numer alarmowy i powiadomił o zaistniałej sytuacji. W tym przypadku policjanci po udzieleniu mężczyźnie pierwszej pomocy również wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe – uzupełnia policjantka.
Obaj mężczyźni trafili do szpitali, ich życiu już nic nie grozi. Policjanci podkreślają - te sytuacje mogły skończyć się tragicznie. Nie zawiodła jednak obywatelska czujność. Czasem, telefon na numer alarmowy może uratować komuś życie.