Ósmoklasiści piszą egzamin próbny z matematyki

Egzamin trwa sto minut i – jak przyznają sami zainteresowani – powoduje większy stres niż test z języka polskiego.

- Mam nadzieję, że pójdzie mi dobrze. Mimo, że egzamin jest dobrowolny to każdy chce wypaść jak najlepiej. Sytuacji nie ułatwiają obostrzenia – mówiła nam Ania, uczennica jednej z kieleckich podstawowek.

W Szkole Podstawowej nr 1 im. Stanisława Staszica w Kielcach, do testu nie podeszło jedynie czworo uczniów, na 57.

- Oczywiście uczestniczą oni w egzaminie zdalnie. Uczniowie w szkole piszą w ośmiu salach, wszystkie rygory sanitarne są respektowane, dzieci wchodziły do placówki o konkretnych porach. Dla uczniów to ważny egzamin, ponieważ ten właściwy będzie przebiegał podobnie. Dzieci są pozytywnie nastawione, cieszymy się że egzamin odbywa się stacjonarnie – mówi Żaneta Szczepaniak, dyrektor szkoły.

W Szkole Podstawowej nr 4 w Kielcach z wymaganiami sanitarnymi nie było najmniejszego problemu – do ósmej klasy uczęszcza tylko ośmiu uczniów.

- Nie było najmniejszego problemu z zachowaniem odstępów, wszyscy się stawili i piszą test. Dzieci są w miarę zadowolone, mamy nadzieję że dobrze im pójdzie – wyjaśnia Beata Habel, dyrektor placówki.

W naszym województwie, uprawnionych do pisania próbnego testu ósmoklasisty jest około dziesięciu tysięcy uczniów. Jutro zmierzą się oni z językiem obcym.