Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Ośmiomiesięczna Gaja walczy o życie. Trwa wyścig z czasem

wtorek, 03 marca 2020 11:47 / Autor: Weronika Karyś
Ośmiomiesięczna Gaja walczy o życie. Trwa wyścig z czasem
siepomaga.pl
Ośmiomiesięczna Gaja walczy o życie. Trwa wyścig z czasem
siepomaga.pl
Weronika Karyś
Weronika Karyś

Ośmiomiesięczna Gaja Górczyńska walczy o życie. W jej główce zamieszkał złośliwy rak. W przyszłym tygodniu dziewczynka musi rozpocząć leczenie w Stanach Zjednoczonych. „To jedyne miejsce na świecie, gdzie można ją ocalić”. Życie malutkiej Gai zostało póki co wycenione na prawie milion złotych. Większość kwoty udało się już zebrać, do celu nadal jednak brakuje ponad 200 tysięcy.

W piątek, 28 lutego, rodzice założyli zbiórkę na rzecz Gai, na portalu siepomaga.pl. W opisie czytamy: „W jej maleńkiej główce jest guz struniak (chordoma) wielkości cytryny, wyginający pień mózgu, który odpowiada za wszystkie funkcje życiowe. Był tam od urodzenia i początkowo mocno mylił lekarzy, kierując diagnostykę w stronę guzków podskórnych i choroby genetycznej. W dodatku jest, jak to określili amerykańscy specjaliści, “extremly rare and difficult”, czyli kosmicznie rzadki i trudny. Co gorsze, właściwie niewystępujący u dzieci...”

Okazało się, że guza nie da się zoperować oraz że dziewczynka jest za mała na radioterapię, a przerzuty są zbyt liczne. Jedynym ratunkiem była chemioterapia, której efektów nie byli w stanie przewidzieć nawet lekarze.

„Córeczka jest drugim na świecie dzieckiem, u którego zdiagnozowano wrodzoną chordomę w takiej postaci. Przeszukaliśmy cały Internet w poszukiwaniu ratunku dla Gai, dzięki czemu udało nam się dotrzeć do historii wyjątkowego chłopca, u którego w wieku 11 tygodni lekarze wykryli tego samego guza. Dziś ten chłopiec jest zupełnie zdrowy, a innowacyjne leczenie, któremu został poddany w USA, to nasza jedyna i ostatnia szansa.”

Terapia w Stanach Zjednoczonych może docelowo kosztować nawet kilka milionów złotych. Póki co rodzice zbierają na tak zwany start. Do celu brakuje jeszcze ponad 200 tysięcy złotych.

„Gaja przyjmuje w szpitalu nieco lżejszą chemię, a kolejne podanie musi się odbyć już w klinice w Los Angeles. Guz nie może urosnąć nawet o milimetr, bo nie ma już dla niego miejsca w główce córeczki.”

Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/gaja?fbclid=IwAR24rv-FToQ-NdLIHFRboEPJmFZJ6a5xxVBnLMrlkK7xX2q6tNi6g33sthw

Link do licytacji: https://www.facebook.com/groups/1048929995467702/

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO