REGION
Oluś potrzebuje naszej pomocy. Ratunkiem kosztowna operacja
Oluś ma niespełna roczek i chorą nóżkę. Jego stopa jest zdeformowana i nienaturalnie skręcona. Jedyną nadzieją na to, że dzielny chłopiec będzie normalnie chodził jest kosztowna operacja. Pomóc może każdy z nas.
Hemimelia piszczelowa, czyli brak kości piszczelowej, stawu kolanowego i skokowego – z tym problemem od samego urodzenia zmaga się Oluś. – Tamte chwile były nie do opisania, bo w jednej chwili starły się ze sobą dwie rzeczywistości. Zostaliśmy szczęśliwymi rodzicami dziecka, które było inne niż wszystkie dzieci na oddziale. Szczęście pomieszane z tragedią, wdzięczność z żalem – wspomina mama chłopca, Paulina Sikora. – To spadło na nas jak grom z jasnego nieba. W czasie ciąży wszystkie badania wychodziły prawidłowo. Najgorsze było to, że po porodzie nikt nie był w stanie powiedzieć nam co to za choroba – dodaje.
Rodzice postanowili więc szukać pomocy na własną rękę. – Udaliśmy się do kliniki ortopedycznej w Poznaniu. Zostaliśmy zapisani dopiero na 2022 rok. Dodatkowo lekarz powiedział nam, że może się to wiązać nawet z trzydziestoma zabiegami, które nie dają jednak żadnych gwarancji – tłumaczy mama Olusia.
Po długich i intensywnych poszukiwaniach pojawiła się szansa na normalne życie dla małego chłopca. Wszystko w rękach światowej sławy ortopedy dr. Paleya, który specjalizuje się w podobnych przypadkach. – Pojechaliśmy na konsultacje do Warszawy. Dr Paley powiedział nam, że nogę da się zrekonstruować, ale będzie to wymagało czasu. Otrzymaliśmy także kosztorys. Okazało się, że cena za zdrowie naszego Olusia to 600 tysięcy złotych. Niestety, nie dysponujemy takimi środkami, dlatego z całego serca prosimy o wsparcie – przyznaje Paulina Sikora.
Pomóc może jednak każdy z nas. Zbiórka na rzecz Olusia prowadzona jest przez portal Siepomaga: https://www.siepomaga.pl/olek-sikora